Archiwum człowieka kultury
Strona wirtualnego Archiwum Andrzeja Molika jest szara jak gazetowy papier. Dzięki wysiłkowi jego córki Ewy, wszystkie teksty jednego z najbardziej znanych dziennikarzy kulturalnych Lublina są w jednym miejscu.
Miał przydomek „Bywalec”, bo bywał wszędzie. Jak tego fizycznie dokonywał, czy posiadł umiejętność bilokacji - do końca nie wiadomo. O lubelskiej kulturze pisał do końca swoich dni, nawet na emeryturze nie przestał być jej istotnym głosem. 22 lutego 2015 roku miał odebrać nagrodę, lubelskiego Angelusa. Nie zdążył, tego dnia rano zmarł.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień