Arkadiusz Marchewka: Abonament RTV? Nie płacę za propagandę PiS

Czytaj dalej
Ynona Husaim-Sobecka

Arkadiusz Marchewka: Abonament RTV? Nie płacę za propagandę PiS

Ynona Husaim-Sobecka

Arkadiusz Marchewka: Jestem gotowy startować w wyborach na prezydenta Szczecina.

- W czerwcu Platforma miała pokazać kandydata na prezydenta Szczecina. Dotrzyma słowa?
- Mówiliśmy o czerwcu ponieważ wszystko wskazywało na to, że możliwe będą przyspieszone wybory samorządowe. Teraz mamy półtora roku do wyborów i myślę, że plan awaryjny możemy odłożyć na bok i przygotowywać się do spokojnego wyłonienia kandydata. Prawdopodobnie stanie się to jesienią, albo pod koniec roku. Wakacje nie są najlepszym terminem do takich działań. Dla Polaków polityka w ten czas schodzi na dalszy plan.

Posłowie: Bartosz Arłukowicz, Sławomir Nitras i Arkadiusz Marchewka. To wciąż aktualna lista potencjalnych kandydatów Platformy?

Mówi się o tych trzech osobach. Decyzja jeszcze nie zapadła, rozmawiamy o niej w kołach Platformy i na szczeblu miejskim. Kto to będzie? Dzisiaj nie jestem w stanie tego powiedzieć. Ja natomiast jestem gotowy.

- Przewiduje pan zmiany w ordynacji wyborczej?
- Myślę, że są one bardzo prawdopodobne. PiS ma wiele złych pomysłów na funkcjonowanie państwa. Rozpoczęto od projektu zmiany ustroju miasta stołecznego i gdyby nie zdecydowany sprzeciw samorządów i mieszkańców, byłoby to przeprowadzone. Mówiono o przyspieszeniu wyborów i o tym, że będzie wprowadzona dwukadencyjność wsteczna. Dzisiaj nie można wykluczyć, że będzie tylko jedna tura w głosowaniu na prezydentów, burmistrzów i wójtów. Mówi się o tym, że wybory będą jedynie proporcjonalne na wszystkich szczeblach i nie będzie jednomandatowych okręgów wyborczych. Są też pogłoski o wprowadzeniu dużego progu wyborczego w głosowaniu do sejmików, który uniemożliwiłby mniejszym ugrupowaniom zdobycie mandatów. Na pewno na rok przed wyborami powinna być przedstawiona ordynacja. Ponieważ PiS nic o tym nie mówi, jest niemal pewne, że wkrótce zaskoczą Polaków kolejnym projektem, który wzbudzi kontrowersje.

- Jak pan ocenia inicjatywę Piotra Krzystka, który uznał, że partie polityczne nie powinni startować w wyborach do samorządów?
- Czy to mówi człowiek, który w 2006 roku startował z Platformy Obywatelskiej, a później wpadł w objęcia Prawa i Sprawiedliwości i do dzisiaj z nimi współrządzi naszym miastem? Jest raczej multipartyjny, a nie bezpartyjny. Tworzy swoje zaplecze, które niczym się nie różni od partii politycznej. Udaje osobę bezpartyjną, a to z bezpartyjności nie ma nic wspólnego. To zwykle działanie pod publikę.

- Płaci pan abonament RTV?
- Kilka miesięcy temu podpisałem umowę i opłacam abonament w kablówce, ale za tę propagandę Prawa i Sprawiedliwości nie zamierzam dodatkowo płacić. Przynajmniej do momentu powrotu obiektywności do tych mediów. Jestem przerażony tym, że wszyscy Polacy zostaną przez PiS zmuszeni do płacenia ponad 20 złotych miesięcznie na media, którym do rzetelności i bezstronności daleko.

- Jak pan ocenia projekt nowelizacji ustawy o opłacie abonamentowej złożony przez PiS?
- Powiedzmy sobie wprost: to jest tylko i wyłącznie ratowanie telewizji narodowej, telewizji PiS. To, co się w ostatnich miesiącach dzieje: przekłamywanie informacji, nierzetelny przekaz puszczany w eter, nigdy do tej pory nie miało miejsca. Utkwiła mi w pamięci wypowiedź jednego z dziennikarzy publicznego radia, który kilka dni temu zwolnił się z pracy, ponieważ nie mógł znieść, w jaki sposób media publiczne są wykorzystywane przez PiS do prowadzenia polityki. Jeśli Polacy mieliby płacić za taką partyjną telewizję, to niedopuszczalne. Dlatego w trakcie kolejnego czytania tego projektu w Sejmie zgłosimy poprawkę, która będzie pozwalać abonentom na wyłączenie z kablówek telewizji publicznej, po to by płacili tylko za tę telewizję, którą chcą oglądać.

- W gabinecie cieni jest pan ministrem cyfryzacji, czyli recenzuje poczynania minister Anny Steżyńskiej. Jest ona uważana za fachowca w tym rządzie. Jak pan ocenia jej resort?
- To prawda, minister Streżyń-ska jest oceniana dość dobrze. Po powołaniu przez Platformę gabinetu cieni minister zaprosiła mnie do siebie. Mieliśmy okazję porozmawiać o wyzwaniach, jakie stoją przed Polską w kontekście cyfryzacji i o projektach, które ministerstwo realizuje. Była to rzetelna i merytoryczna dyskusja. To dobrze, że w tym beznadziejnym rządzie nie wszyscy ministrowie są tacy jak Antoni Macierewicz, choć pozycja polityczna pani minister sprawia, że nie może ona przeforsować swoich pomysłów tak, jak by chciała.

- Polska otrzymała dotację na wprowadzenie dowodów osobistych z warstwą elektroniczną. Możemy ją jednak stracić, jeśli wydawanie nowych dokumentów nie rozpocznie się do 31 marca 2019 r. Zdążymy?
- Kilka dni temu rząd przejął koncepcję e-dowodów, która jest kontynuacją pl.ID, który był projektem wprowadzonym przez Platformę Obywatelską. Według tego projektu, zakończono pierwszy proces, czyli stworzenie rejestrów państwowych i teraz kolejnym krokiem powinno być wdrożenie dowodów z warstwą elektroniczną, które będą wydawane aż do 2028 roku. Musimy zdążyć, bo będziemy zagrożeni koniecznością zwrotu 148 mln złotych, dlatego rząd musi się spiąć i wprowadzić procedury do końca. Będę na bieżąco śledził i kontrolował postęp prac.

- Minister zapowiada, że wkrótce kolejne dokumenty: pakiet kierowcy, zawierający dokumenty kierowcy i pojazdu, legitymacje studenckie i szkolne, dokumenty mieszkańca miasta, np. karta miejska znajdą się w naszych komórkach. Kiedy to nastąp?
- Projekt e-Dokumenty ruszył już pilotażowo w 4 miastach, w tym m.in. w Koszalinie. Należy zmniejszać biurokrację, aby obywatele mieli większą swobodę chociażby w legitymowaniu się, czy w dostępie do usług przez Internet. Tylko, że system e-Dokumenty byłby najbardziej sensowny, gdybym brał do ręki telefon logował się i miał w nim dowód osobisty, ubezpieczenie OC, legitymację studencką itd. Dzisiaj okazuje się, że proces weryfikacji jest bardzo długi. Muszę najpierw powiedzieć policjantowi, że chcę się zweryfikować przez telefon. Podaję mu pesel albo numer telefonu. On te dane wpisuje do swojego urządzenia. Wtedy dostaję SMS, że ktoś chce się zalogować do mojej bazy i otrzymuję 4-cyfrowy kod. Przedyktowuję go policjantowi, on znowu wklepuje cyfry do swojego terminala i dopiero jest w stanie zalogować się do systemu. To jest czasochłonne i działa tylko w relacji obywatel-policjant lub urzędnik. Dostałem najnowsze wyniki nadań, jakie zamówiło ministerstwo cyfryzacji. Wyniki są jednoznaczne, zasadniczym powodem braku entuzjazmu użytkowników jest zbyt złożona i długotrwała procedura weryfikacji tożsamości, dlatego też nie uznano nowego rozwiązania za bardziej atrakcyjne niż dotychczasowa forma. Z tego wynika, że zmierzamy w dobrym kierunku, ale powinno to działać sprawniej. Np. idę na siłownię, gdzie muszę pokazać dowód osobisty: wyciągam telefon i pokazuje swoje dane. Mam kolizję na drodze, wyciągam telefon i osoba, która uczestniczy w kolizji widzi mój dowód i ubezpieczenie OC. Takie rozwiązanie miałoby sens. Do tego powinniśmy dążyć. Obecne rozwiązania są słuszne, ale niewystarczające.

- Rozpoczęła się w naszym regionie budowa S3, S10, S6, tunel do Świnoujścia i być może zachodnie obejście Szczecina. Czy nie ma pan wrażenia, że przed 8 lat swoich rządów Platforma niewiele zrobiła dla Zachodniopomorskiego?
- Jeżeli mówimy o trasie S6 do Koszalina to przetargi i umowy zostały podpisane za rządów PO. Dzisiaj jak widzę polityków PiS wbijających łopaty mówiących, że w końcu pieniądze spływają do Pomorza Zachodniego to uważam, że w sposób bardzo nieuczciwy oszukują wyborców. Z budową S6 nie mieli nic wspólnego, a co więcej, w dalszej części województwa, czyli od Koszalina do Trójmiasta obcięli dofinansowanie. S3 to droga wpisana na listę inwestycji przez PO. Jeżeli chodzi o tunel w Świnoujściu, to marszałek z Platformy przekazał pieniądze na przygotowanie dokumentacji, bez której inwestycja nie mogłaby być realizowana, a także wpisał tunel do kontraktu terytorialnego z rządem. PiS nie robi nic nowego, ale dobrze, że kontynuuje te projekty. Oby ich nie zepsuli.

Ynona Husaim-Sobecka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.