Azoty Puławy. Wytrychu do zwycięstwa nie mają, ale spróbują ich nadgryźć

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kaczanowski
Krzysztof Nowacki

Azoty Puławy. Wytrychu do zwycięstwa nie mają, ale spróbują ich nadgryźć

Krzysztof Nowacki

W tym sezonie piłkarze ręczni Azotów Puławy po raz pierwszy w historii klubu awansowali do fazy grupowej Pucharu EHF, a w niedzielę po raz pierwszy zagrają w finale Pucharu Polski.

Rywalem podopiecznych trenera Daniela Waszkiewicza będzie najlepsza polska, i jedna z najlepszych drużyn w Europie, PGE Vive Kielce. - Szanując polską ligę, to jednak Vive jest lepsze od pozostałych zespołów co najmniej o klasę - przyznaje Zbigniew Markuszewski, drugi trener Azotów.

Pucharowe spotkanie jest pierwszym z trzech meczów, jakie obie drużyny zagrają ze sobą w ciągu ośmiu dni. Stawką dwóch następnych będzie awans do finału mistrzostw Polski. - Podstawową sprawą będzie przygotowanie mentalne. Nie można podejść do tych spotkań z myślą, że już się przegrało. Trzeba zagrać o jak najlepszy wynik, a wtedy czasami się wygrywa - dodaje szkoleniowiec.

Z artykułu dowiesz się m.in.:

  • Jak gracze Azotów przygotowywali się do najbliższych spotkań
  • Jak wygląda aktualna sytuacja kadrowa Azotów
  • Co o ich rywalu, PGE Vive Kielce, sądzi drugi trener ekipy.
Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Nowacki

Dziennikarz działu sportowego Kuriera Lubelskiego

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.