Biało-czerwona po lewej albo w środku [rozmowa]

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Zgiet
Hanka Sowińska

Biało-czerwona po lewej albo w środku [rozmowa]

Hanka Sowińska

Rozmowa z Krzysztofem Jasieńskim z Polskiego Towarzystwa Weksylologicznego o historii biało-czerwonej, jej znaczeniu i używaniu.

Biało-czerwona po lewej albo w środku [rozmowa]
zbiory K. Jasieńskiego Krzysztof Jasieński: - W miastach, na jednym słupie flagi wiszą w dobrym układzie, na stojącym obok - w złym.

- W ostatnim biuletynie „Flaga” napisał Pan, że Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej (przypada 2 maja) jest świętem wszystkich Polaków, a szczególnie weksylologów. Zatem proszę przyjąć najlepsze życzenia.
- Dziękuję.

- Zajmuje się Pan dziedziną, która - choć jest nauką pomocniczą historii - nie jest tak popularna jak sfragistyka czy genealogia. Proszę krótko zdefiniować termin „weksylologia”.
- Pochodzi od łacińskiego słowa vexillum, oznaczającego rzymskie sztandary, które wyglądem nie przypominały obecnych. Sama nauka jest stosunkowo młoda - jej początki w Europie sięgają przełomu lat 50. i 60. W Polsce tej nazwy jako pierwszy użył śp.

Jan Oskar Miller, członek założyciel PTW. Oficjalnie towarzystwo powstało w 1995 r. i zostało przyjęte do Międzynarodowej Federacji Związków Weksylologicznych.

- Polska flaga jest zapewne obiektem szczególnego zainteresowania weksylologów. Wydaje się, że biało-czerwona była od zawsze. To oczywiście złudzenie, ale kiedy ogląda się filmy historyczne, te barwy na proporcach rycerskich zastępów są widoczne. Kiedy naprawdę narodziła się biało-czerwona?
- Nasze barwy narodowe datowane są od 1295 roku, czyli od Przemysła II [król Polski w latach 1295-1296 - przyp. red.], który jako swój herb przyjął orła białego na czerwonej tarczy. Od tego czasu datuje się ten symbol narodowy. Oficjalnie flaga została przyjęta w 1919 roku. Wcześniej było to niemożliwe, bo Polska znajdowała się pod zaborami i własnych symboli mieć nie mogła. Ustawa ta miała być tymczasowa, bo nasze granice dopiero się kształtowały, jednak barwy pozostały. Kiedy ogląda się ilustracje z roku 1918, to na niektórych widać flagi czerwono-białe. Wniosek - barwy były znane, ale układ już nie.

- Rozmawiałam kilka lat temu z Jarosławem Pychem, kustoszem zbiorów sztandarów w Muzeum Wojska Polskiego, który powiedział mi, że w ostatniej ćwierci XIX w. wśród popowstaniowej emigracji trwały spory o trzecią barwę narodową - niebieską.
- Ta barwa nawiązuje do tradycji napoleońskiej i powstania listopadowego.

- Czasy, w których 2 maja flagi były w pośpiechu zdejmowane, na szczęście należą do słusznie minionych. Od czternastu lat mamy nie tylko Święto Flagi, ale również możemy biało-czerwoną wywieszać z okazji prywatnych uroczystości i wydarzeń. Czy korzystamy z tego prawa?
- Polacy wywieszają flagi, widać to szczególnie na domach prywatnych, ale ciągle jeszcze nie jest to powszechne. Widzę to, kiedy jestem w trasie - na podwórkach stoją maszty. Poza tym więcej flag pojawia się na balkonach i budynkach. Nawet już dziś [29 kwietnia - przyp. red.] Białystok jest przystrojony biało-czerwonymi flagami. Sam jeszcze nie wywiesiłem.

- Jest wiele przykładów na to, jak głupio i bezmyślnie traktujemy ten nasz symbol narodowy. Poza tym nie brakuje - choćby w internecie - obrazków dowodzących, że nie radzimy sobie z układem biało-czerwonej wtedy, kiedy wywieszamy ją w towarzystwie innych flag. Jaki powinien być porządek?
- Problem jest tego typu, że nie ma oficjalnego protokołu flagowego czy inaczej kodeksu flagowego. W przypadku układu dwóch flag biało-czerwona powinna znajdować się po stronie lewej - dla patrzącego z przodu. Gdy są trzy, polska flaga musi być w środku. Ciągle chyba jest za mało informacji na ten temat, a ludzie nie zdają sobie sprawy, że jest to naprawdę ważne. Ufam jednak, że w tej materii świadomość będzie rosnąć.
Rozmawiała

***
Krzysztof Jasieński jest redaktorem, wydawcą i sponsorem „Flagi”, biuletynu Polskiego Towarzystwa Weksylologicznego. Bieżący numer, jak również wydania archiwalne, dostępne są w internecie pod adresem

www.weksylologia.pl.

Hanka Sowińska

Zawodowe zainteresowania: zdrowie, medycyna, organizacja ochrony zdrowia, historia medycyny; historia ze szczególnym uwzględnieniem najnowszych dziejów Bydgoszczy; udział w pracach różnych gremiów, których zadaniem jest ocalenie tego, co prof. Gerard Labuda nazywał \"strumieniem wieków\".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.