Bicie i szykany: dziecko żołnierzy wyklętych zmaga się z przeszłością i walczy o swoje
Magdalena Zarzycka-Redwan, prezes Stowarzyszenia Dzieci Żołnierzy Wyklętych, walczy przed lubelskim Sądem Okręgowym o 15 mln zł zadośćuczynienia od Skarbu Państwa. Proces ruszył 1 sierpnia, a wczoraj odbyła się kolejna rozprawa. Kobieta odpowiadając na pytania mecenasów i prokuratora szczegółowo przedstawiła swój tragiczny życiorys.
- Urodziłam się 29 maja 1949 roku w więzieniu na Zamku Lubelskim. Moja mama zmarła podczas porodu, a ojciec odsiadywał wtedy 15-letni wyrok. Przez pierwsze dwa tygodnie życia jedna z więźniarek karmiła mnie piersią, jednak po brutalnym przesłuchaniu straciła pokarm. Wtedy zajęły się mną inne więźniarki. Na zamku przebywałam prawie 2,5 roku - opowiadała wczoraj prezes Stowarzyszenia Dzieci Żołnierzy Wyklętych.
Kobieta twierdzi, że dopiero poznanie osób, które spotkał podobny los, a następnie rehabilitacja jej ojca i założenie Stowarzyszenia Dzieci Żołnierzy Wyklętych przywróciły jej pewną równowagę psychiczną i spokój.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień