Chłopaki od kalendarza

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Wiśniewski
Sławomir Skomra

Chłopaki od kalendarza

Sławomir Skomra

Czatują z aparatami za ogrodzeniem lotniska albo ustawiają się na specjalnie dla nich przygotowanej platformie. Policjanci, uczniowie, urzędnicy, biznesmeni - łowcy latających maszyn. Jednym słowem - spotterzy.

Port Lotniczy Lublin co roku wydaje duży, ścienny kalendarz z porywającymi zdjęciami samolotów. Nie są to zwykłe fotografie, ale zrobione przez spotterów. Czyli fanów awiacji, którzy polują na samoloty z aparatami.

- Spotterzy to nieodzowny element na każdym lotnisku - podkreśla Piotr Jankowski, rzecznik PLL. - Współpraca z nimi układa się nam znakomicie. Poznaliśmy się jeszcze na etapie budowy Portu Lotniczego Lublin. Z własnej woli przygotowywali dokumentację budowy i rejestrowali postępy prac. Potem, jak już port rozpoczął działalność operacyjną, nasze związki zacieśniły się jeszcze bardziej. Biorą udział w najważniejszych momentach w życiu lotniska - dodaje rzecznik.

Ważne ogniwo

Chodzi nie tylko o śledzenie i fotografowanie rzadkich maszyn lądujących w Świdniku, ale także właśnie o... kalendarz. - Na 2017 rok także wydamy taki ze zdjęciami spotterów. Współpracujemy z nimi od kilku lat i jesteśmy z tej współpracy zadowoleni. Zdjęcia, które umieszczamy w kalendarzu, naprawdę są bardzo dobre - zachwala Piotr Jankowski i dodaje, że lotnisko ze współpracy z fanami ma więcej korzyści. - To nasza dodatkowa para oczu. Mogą szybciej wypatrzeć jakieś niepokojące zdarzenia niż my. Chodzi np. o pozostawiony bez opieki bagaż. Tak to funkcjonuje w każdym porcie - tłumaczy rzecznik.

Kilka lat temu, żeby fani samolotów nie musieli robić zdjęć maszyn przez siatkę ogradzającą port, lotnisko uformowało tzw. górkę spotterską z platformą. Dzięki niej fotografowanie dla miłośników awiacji jest dużo łatwiejsze.

- Przy tym nie odbyło się to na zasadzie, że to port stworzył górę, aby zadowolić spotterów, ale to znowu była współpraca. To właśnie fani wskazali miejsce górki i podali szczegóły, jak ona ma być skonstruowana - podaje szczegóły Jankowski.

Polowanie na lotnisku

Spotterami są różni ludzie, w różnym wieku, zajmujący się w życiu całkowicie różnymi rzeczami. Nie brakuje wśród nich policjantów, urzędników, uczniów, studentów i biznesmenów. Łączy ich jedno: pasja lotnicza.

Bardzo często są gotowi w jednym momencie rzucić swoje zajęcia i momentalnie stawić się na lotnisku. Wystarczy, że w Porcie Lotniczym Lublin planuje wylądować nietypowa maszyna.

Chociaż owocne są również wypady, gdy nic nie zapowiada, że w Świdniku zamelduje się wyjątkowa maszyna.

„Niby zwyczajny czwartek, a w Lublin Airport LUZ ruch wzmożony. Oprócz regularnych operacji wizzair.com i Lufthansa gościliśmy śmigłowiec Robinson R44 Raven II SP-GTD, Papugę SP-TPA Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Po drugiej stronie terminalu można było obserwować Learjet 45 9H-BCP oraz Dassault Falcon 900LX 9H-GMT. Wszystkie zdjęcia wykonane wzdłuż płotu przy terminalu” - chwalą się co jakiś czas w internecie członkowie Lubelskiej Grupy Spotterskiej.

Pasja i relaks

- Fotografią interesowałem się od dawna, także tą techniczną, lotniczą. Jej uprawianie stało się łatwiejsze od momentu powstawania lotniska - przyznaje Krzysztof Wiśniewski z Lubelskiej Grupy Spotterskiej i zaznacza, że trudno mu wskazać maszynę, z której „upolowania” jest szczególnie dumny. - Wiele ich było. Jeśli miałbym wskazywać, to najprościej byłoby wybierać spośród tych oryginalnych, np. wojskowych. Mieliśmy przecież w Porcie Lotniczym Lublin transportowego Herculesa czy F-16. Te ostatnie udało mi się złapać nad pasem - wspomina.

Dla spottera czatowanie przed ogrodzeniem lotniska jest odskocznią od codzienności. - Tu się przyjeżdża, żeby odpocząć, zrelaksować się, zresetować, miło spędzić wolny czas. A jeśli jeszcze to zajęcie można połączyć z zainteresowaniami technicznymi, to lotnisko jest do tego idealnym miejscem - wyjaśnia Krzysztof Wiśniewski.

Przy ogrodzeniu rodzą się znajomości na dłuższy czas. Zaczyna się od zdawkowych rozmów, później dochodzi wymiana doświadczeń, w końcu rodzi się zażyła znajomość. - To nic niezwykłego, jak spotyka się kilka osób z tą samą pasją, to tak się rzeczy mają - uważa Wiśniewski.

Hiszpania, Barcelona i wschód

W październiku swoje loty z Lublina do Frankfurtu zawiesza niemiecka linia Lufthansa, ale są zapowiedzi (i możliwość kupna biletów) powrotu tego połączenia wiosną. W zimowej siatce połączeń ma zabraknąć Ryanaira ze swoimi lotami do Dublina.

To jednak nie oznacza, że w Porcie Lotniczym Lublin nic się nie będzie działo. Nadal będzie można stąd dolecieć do: Londynu, Oslo, Sztokholmu, Doncaster Sheffield, Eindhoven i Glasgow. Co więcej, już na początku kwietnia wystartuje pierwszy samolot do Barcelony. O to połączenie pasażerowie PLL prosili od dawna, a ich oczekiwania spełni linia Small Planet. Loty początkowo mają się odbywać w poniedziałki i środy.

To nie koniec dobrych wiadomości, bo węgierska linia lotnicza Wizz Air, mająca w Lublinie swoją bazę, jest bardzo zadowolona ze współpracy z PLL. To owocuje uruchomieniem kolejnego połączenia. Chodzi o Liverpool.

- Pierwszy samolot wystartuje 21 maja 2017 roku. Ten kierunek będziemy obsługiwali dwa razy w tygodniu: w środy i w niedziele - mówił niedawno ogłaszając loty do miasta Beatlesów Gabor Vasarhelyi, menadżer ds. komunikacji Wizz Air.

Trwają też prace nad uruchomieniem lotów do ukraińskiego miasta Równe. Pierwszy wschodni kierunek PLL miałby posiadać w siatce połączeń pod koniec sezonu zimowego lub na początku wiosennego. Wszystko zależy od remontu pasa startowego na ukraińskim lotnisku. Prace muszą zostać przeprowadzone, żeby port w Równym mógł przyjmować i obsługiwać duże samoloty - jak boeingi B737 - których używa większość linii lotniczych.

Gdzie znaleźć zdjęcia lubelskich spotterów? Można je zobaczyć na facebookowych profilach LGS - Lubelska Grupa Spotterska lub Lubelska Unia Fanów Awiacji. Zdjęcia są też na www.lufa.net.pl oraz www.lgs.lublin.pl.

Sławomir Skomra

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.