Co piąte gimnazjum do zamknięcia

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Co piąte gimnazjum do zamknięcia

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Na 395 gimnazjów w regionie wygaszonych będzie 86. Kuratorium podsumowało decyzje samorządów dotyczące reformy oświaty

Reforma edukacji coraz bliżej. Samorządy ułożyły już nową sieć szkół. Jeszcze w styczniu minister Anna Zalewska zapewniała, że gimnazja nie będą likwidowane, ale przekształcane. Samorządy zdecydowały jednak inaczej.

- Na 395 publicznych gimnazjów (bez specjalnych) w województwie 86 zostanie wygaszonych - poinformowała Jolanta Misiak, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w Lublinie. - 285 będzie włączonych do szkół podstawowych, 21 przekształconych w szkoły podstawowe, a trzy - w licea ogólnokształcące - wylicza.

W Lublinie wygaszone zostanie między innymi samodzielne Gimnazjum nr 2 przy ul. Lwowskiej. Podobne decyzje co do swoich szkół podjęły też m.in. gminy Niedźwiada i Włodawa. Argumentacja wszędzie jest podobna.

- Nie ma w gminie tylu dzieci, żeby była potrzeba tworzenia kolejnej podstawówki - tłumaczy Andrzej Kratiuk, sekretarz gminy Włodawa.

Część gimnazjów stanie się podstawówkami albo liceami, ale część zniknie z edukacyjnej mapy województwa

- Taka sytuacja była do przewidzenia - ocenia Adam Sosnowski, prezes okręgu lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Spodziewaliśmy się, że niektóre samorządy zechcą wykorzystać sytuację do zamknięcia części szkół. W końcu to one za nie płacą - dodaje.

W niektórych gminach planowanej przez władze likwidacji gimnazjów skutecznie sprzeciwili się mieszkańcy. Tak było np. w Krzywdzie.

- Rodzice złożyli deklaracje, że chcą posłać dzieci do pierwszych, czwartych i siódmych klas w tej szkole - jeśli powstanie tam podstawówka. Ostatecznie zdecydowaliśmy się więc na takie właśnie rozwiązanie - tłumaczy Jerzy Kędra, wójt Krzywdy.

Co z miejscami pracy dla nauczycieli? - Na razie nikt nie zostanie zwolniony. Nauczyciele z gimnazjum będą uzupełniali etaty w szkołach podstawowych - tłumaczy Robert Kwaśniewski, dyrektor Biura Obsługi Oświaty w Gminie Niedźwiada.

- Mówię oczywiście o najbliższym roku szkolnym. Co będzie za rok - trudno powiedzieć. Na pewno kiedy obecne klasy drugie skończą szkołę, etatów będzie mniej - zaznacza.

Podobnie mówią przedstawiciele innych gmin.

Co zamiast szkoły?

Część gmin już planuje, jak wykorzysta budynki po gimnazjach. Np. w Lublinie w obecnym Gimnazjum nr 2 przy ul. Lwowskiej od września ma zacząć działać przeniesiony z ul. Spokojnej Zespół Szkół Odzieżowo-Włókienniczych.

Władze Niedźwiady zdecydowały, że za dwa lata, kiedy szkołę opuszczą ostatni gimnazjaliści, budynek zajmie podstawówka.

- W dotychczasowej siedzibie tej ostatniej powstanie zaś przedszkole - zapowiada Robert Kwaśniewski.

- Wielu samorządowców nie chce jednak na razie zdradzać swoich planów. W przyszłym roku są wybory samorządowe, a decyzje o ewentualnym przeznaczeniu budynków szkolnych na inne cele albo o ich sprzedaży mogą nie cieszyć się popularnością wśród wyborców- ocenia Adam Sosnowski.

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.