Czy PiS naprawdę chce zdążyć z metropolią dla Śląska i Zagłębia? Ustawa metropolitalna w Sejmie

Czytaj dalej
Fot. ARC
Marcin Zasada

Czy PiS naprawdę chce zdążyć z metropolią dla Śląska i Zagłębia? Ustawa metropolitalna w Sejmie

Marcin Zasada

Nie dziś, nie jutro, a dopiero w piątek o godz. 15.30, gdy posłowie będą zbierać się na pociąg do domu, odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie ustawy metropolitalnej dla Śląska i Zagłębia. Czasu do uruchomienia metropolii zgodnie z obietnicą złożoną przez Prawo i Sprawiedliwość zostało tak niewiele, że słuszne są dziś wątpliwości, które, jak na ironię, artykułują politycy Platformy Obywatelskiej. Każdy rok opóźnienia metropolii to 250 mln zł, które przechodzi aglomeracji 
koło nosa.

Teoretycznie wszystko się zgadza: pierwsze czytanie ustawy metropolitalnej dla aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej odbędzie się na ruszającym dziś posiedzeniu Sejmu. Nawet członkowie rządu (w ubiegłym tygodniu Jarosław Gowin) podkreślają, że idea ta ma ich pełne poparcie. Ale wątpliwości narastają, gdy spojrzymy w kalendarz.

Czasu na uchwalenie metropolii (Sejm, Senat, podpis prezydenta RP) i doprowadzenie do końca wszystkich formalności (uchwały miast, konsultacje społeczne, wniosek o powołanie związku metropolitalnego) jest tak mało, że praktycznie nie ma szans na wydanie rozporządzenia do ustawy do zapisanego w dokumencie terminu 31 marca. A to grozi opóźnieniem startu metropolii o kolejny rok.

Metropolia już prawie była
Zapisy przyjęte
Ustawa gotowa

Politycy PiS uspokajają, że projekt ma poparcie rządu, ale o tym wiemy od kwietnia ubiegłego roku, gdy ustawę w Katowicach prezentował minister Mariusz Błaszczak. Trudno wyjaśnić, z czego wynikają opóźnienia. Śląscy politycy PO apelują o przesunięcie zapisanych w ustawie terminów do końca czerwca.

– PiS gra na czas w sprawie metropolii. Jeśli nie przesunie terminu wydania rozporządzenia, metropolia opóźni się o rok – uważają liderzy śląskiej PO.

Nierealny 31 marca?

Fakt, to Platforma zmarnowała metropolii osiem lat i dwie kadencje, w których rządziła w Polsce niepodzielnie. Ale PiS po przejęciu władzy odrzucił ustawę uchwaloną przez swoich poprzedników, by nową napisać lepiej i przede wszystkim: szybciej.

Ustawa metropolitalna będzie, ale...
Michał Wójcik w Radiu Piekary o metropolii

– Rząd wprowadził do ustawy termin 31 marca jako ostateczny do wydania rozporządzenia tworzącego metropolię na Śląsku. Ten termin jest zupełnie nierealny. To rozporządzenie musi być poprzedzone konsultacjami w ponad 20 gminach na Śląsku – mówi poseł PO Marek Wójcik. Zapowiedział wniosek o przesunięcie ustawowego terminu na koniec czerwca. – Jeśli ta poprawka nie zostanie uwzględniona, będzie to znaczyło, że PiS nadal prowadzi grę w sprawie metropolii i opóźnienia wprowadzenia jej na Śląsku – podkreśla Wójcik.

CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

– Gra toczy się o 250 mln zł, które aglomeracja może otrzymać dzięki ustawie. Jeśli nie zostaną dotrzymane terminy, te pieniądze przejdą nam koło nosa. Apelujemy do samorządowców w miastach, które mają utworzyć metropolię, o lobbing w tej sprawie wśród polityków rządowych – dodaje marszałek województwa Wojciech Saługa.

Wbrew wcześniejszym obietnicom, ustawy nie udało się uchwalić do końca roku 2016. Jej pierwsze czytanie ma odbyć się dopiero w piątek, co oznacza, że Sejm przegłosuje ją najwcześniej pod koniec lutego (22-24 lutego), na kolejnym posiedzeniu. Później trafi ona do Senatu (1-2 marca), a nawet jeśli wróci z niego bez poprawek, trzeba będzie czekać do trzech tygodni na podpis prezydenta RP. Tylko to wszystko może przeciągnąć się do końca marca – a gdzie uchwały rad miast, konsultacje społeczne (np. w Katowicach mieszkańcy muszą być poinformowani o konsultacjach 14 dni przed ich rozpoczęciem), wniosek o utworzenie metropolii, który przygotowuje katowicki samorząd, i opinia wojewody? A co jeśli jeszcze na etapie sejmowym poprawki do ustawy zgłosi np. zdystansowany wobec metropolii PSL?

– Dlatego będziemy wnioskować o przesunięcie tego terminu na 30 czerwca – zapowiada Wójcik. – Jeśli PiS zdecyduje się przesunąć start metropolii na 1 stycznia 2019 roku, oznacza to kolejne kłopoty i zamieszanie: jesienią 2018 roku mamy przecież wybory samorządowe.

Nowy termin możliwy

Politycy PiS uspokajają: „Ten projekt ma poparcie rządu. Wszyscy wiemy, że to jedna z najważniejszych ustaw dla Śląska od wielu lat. Nie ma mowy o żadnej grze na czas”.
– Gdyby politycy PO nie sparaliżowali prac Sejmu na przełomie roku, ustawa wcześniej by do niego trafiła – odpowiada poseł Jerzy Polaczek, który będzie sprawozdawcą tego projektu. – Przesunięcie terminu na rozporządzenie? Będziemy o tym dyskutować podczas prac legislacyjnych. Przystąpimy do nich z wolą utworzenia metropolii od 1 stycznia przyszłego roku. W ostateczności jej start w okresie przejściowym, zaplanowany na 1 lipca, można nieco skrócić – zaznacza.

Marcin Zasada

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.