Magdalena Baranowska-Szczepańska

Daj włos: Poznanianki chętnie oddają włosy dla fundacji Rak'n'Roll. Ta robi z nich peruki dla osób po chemioterapii

Nawet kilka osób w tygodniu pojawia się w salonach, które współpracują z Fundacją Rak’n’Roll i bezpłatnie oddają swoje włosy na peruki dla chorych po Fot. Magdalena Baranowska-Szczepańska Nawet kilka osób w tygodniu pojawia się w salonach, które współpracują z Fundacją Rak’n’Roll i bezpłatnie oddają swoje włosy na peruki dla chorych po chemioterapii.
Magdalena Baranowska-Szczepańska

Nawet kilka osób w tygodniu pojawia się w salonach, które współpracują z Fundacją Rak’n’Roll i bezpłatnie oddają swoje włosy na peruki dla chorych po chemioterapii. Strzyżenie jest wtedy bezpłatne, ale włosy muszą być odpowiednio przygotowane i odpowiednio długie.

Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ, a dopłata do nich jest wysoka. W odpowiedzi na tą sytuację powstała akcja „Daj Włos!”. Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu i oddać je na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii.

Aby oddać włosy trzeba spełnić kilka kryteriów: minimalna długość to 25 cm mierzone na rozpuszczonych włosach, włosy należy przed ścięciem umyć, bez stosowania odżywki, włosy przed zapleceniem muszą być suche. Warto też pamiętać, że włosy mogą być farbowane, ale nie mogą być rozjaśniane.

Czytaj też: Akcja Daj Włos: Zmień wygląd i zrób coś dobrego dla innych

Z fundacją współpracują zakłady fryzjerskie, które ścinają włosy w odpowiedni sposób, a następnie przekazują je fundacji i wystawiają zaświadczenie osobie, która bezpłatnie oddaje włosy. Włosy przekazywane są do perukarni Rokoko, która robi wygodne peruki. Te z kolei są przekazywane za darmo kobietom, które walczą z rakiem.

Na stronie Fundacją Rak’n’Roll znajduje się lista salonów fryzjerskich z całej Polski, które dołączyły do akcji. Damyan Salon z Poznania w tygodniu przyjmuje kilka osób, które oddają włosy.

- Najczęściej są to młode dziewczyny, które chcą zmienić fryzurę i przy okazji zrobić dobry uczynek

- mówi fryzjerka z poznańskiego salonu, która we wtorek obcinała włosy gimnazjalistce. - Włosy przed ścięciem trzeba zapleść w warkoczyki, aby podczas transportu do fundacji się nie poplątały.

Czytaj też: Gimnazjalistki ścięły włosy, by pomóc kobietom chorym na raka

- O akcji dowiedziałam się z mediów i już kilka miesięcy temu postanowiłam, że po egzaminach gimnazjalnych oddam część swoich włosów potrzebującym. Zapuszczałam je kilka lat i teraz jest czas na ścięcie

- mówi 16-letnia Emilia, która po ścięciu włosów wypełniła oświadczenie potwierdzające bezpłatne oddanie włosów i otrzymała podziękowanie. - Kilka koleżanek z mojej klasy też oddało włosy - dodaje nastolatka.

Strzyżenie, które połączone jest z oddaniem włosów na cel charytatywny, jest bezpłatne. Warto jednak sprawdzić wcześniej czy salon z listy fundacji na pewno spełnia wszelkie warunki akcji, gdyż okazuje się, że niektórzy fryzjerzy nie mają certyfikatów potwierdzających odbiór włosów, nie wystawiają zaświadczeń oraz oczekują opłaty za ścięcie. Takie sytuacje należy zgłosić do fundacji.

Magdalena Baranowska-Szczepańska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.