Dobra zmiana haseł

Czytaj dalej
Agata Pustułka

Dobra zmiana haseł

Agata Pustułka

PiS przerabia hasła wyborcze użyte przez amerykańskich polityków. I wyborcom w Polsce wpadają one w ucho: „Dobra zmiana” i „Damy radę”. Rozmowa z dr. Krystianem Dudkiem, specjalistą ds. komunikacji społecznej z Instytutu Publico


Jaki jest przepis na idealne hasło wyborcze?

Wszystko zależy od okoliczności, ale jedno jest pewne: takie hasło musi być krótkie, wpadające w ucho, wyrażające emocje i...łatwe do skandowania podczas spotkań wyborczych. Były prezydent RP Lech Wałęsa zaproponował np. „Jestem mądry waszą mądrością”. OK. Wyraził swoje emocje, potrzeby, ale wyborcy nie mogli tego wykrzyczeć podczas wieców.Polityczna kampania niczym się nie różni od kampanii nowego proszku do prania. Wykorzystywane są podobne schematy. Trzeba jednak trafić do odpowiedniej grupy, wystarczająco licznej grupy, odbiorców. I to jest właśnie ten „sekret” (śmiech).

Prawo i Sprawiedliwość w ostatniej kampanii promowało dwa hasła, dwa „przekazy dnia”, czyli: „Dobra zmiana” oraz „Damy radę”. Przepraszam, ale słyszałam już te dwa wezwania w czasie kampanii wyborczych w USA! „Yes We Can” oraz „Change We Can Believe In” oznaczające konieczność zmiany. To jest intelektualna własność prezydenta Obamy i jego sztabu chyba? A może nie?

Już we wcześniejszych kampaniach politycy PiS wzorowali się na kampaniach przeprowadzanych w Stanach Zjednoczonych. W ostatnich dwóch: prezydenckiej i parlamentarnej specjaliści dopatrują się wręcz wzorowania sytuacji z bardzo popularnego serialu „House of Cards”, przedstawiającego (w dużym skrócie - przyp. red.) kulisy walki o władzę i fotel prezydenta USA. Wykorzystane zostały te same motywy: błękity, piękne tło, młodzi ludzie, gesty. Tzw. spin doktorzy PiS Adam Bielan iMichał Kamiński (dziś jest wPO), odbywali „lekcje” w USA i szukali pomysłów, by skutecznie wypromować kandydaturę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Identyczne rozwiązania zostały zastosowane wostatnich kampaniach.

Bywa jednak i tak, że niby dobre hasła mogą pogrążyć formację, która je tworzy i promuje.

Tu negatywnym przykładem może być hasło Platformy Obywatelskiej, głoszącej: „By żyło się nam lepiej”. Zaraz oponenci dorobili: by żyło się lepiej swoim, nam, naszej grupieitd. Poprostu hasło wyborcze musi być jednoznaczne, nie może dawać pola dopromocji opozycji, która je wyśmieje, przeinaczy. Zresztą teraz hasło PiS „Dobra zmiana” jest przez opozycję wykorzystywane naniekorzyść formacji, która je głosiła. Internet aż huczy odprzykładów.Cóż, trzeba uważać, by nie „zginąć odwłasnej broni”.

W naszych warunkach politycznych klasykiem jest zawołanie Edwarda Gierka: „Pomożecie? Pomożemy!”.

Jestem pewien, że gdyby nie okoliczności polityczne ikompromitacja polityki PRL-u, hasło to byłoby wykorzystywane przez polityków wkolejnych pokoleniach. Wnaszej rzeczywistości funkcjonuje dziś jako anegdota, ale podwzględem formalnym jest bez zarzutu (śmiech).

Rozmawiała:

Agata Pustułka

Agata Pustułka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.