Drobne, miejskie sprawy najważniejsze. Dzięki radom dzielnic mamy wpływ na rozwój Lublina
Lublinianie zadecydują w niedzielę, kto będzie ich reprezentował w radach dzielnic przez następne cztery lata. Wybory do tego samorządu nie odbędą się jednak we wszystkich obwodach na terenie miasta.
W zbliżającej się kadencji do podziału jest 435 mandatów dla radnych w 27 dzielnicach Lublina. Do wyborów stanęło 609 osób. Można więc powiedzieć, że na jeden mandat przypada niecałe “półtorej kandydata”. Niewielkie zainteresowanie zaangażowaniem się na rzecz dzielnic skutkowało przedłużeniem o tydzień terminu przyjmowania zgłoszeń. Taka sytuacja dotyczyła 16 obwodów w 11 dzielnicach, w których chętnych było mniej, niż przydzielonych miejsc w radach.
- Brakowało kandydatów do obsadzenia 30 mandatów - relacjonuje Jadwiga Mach, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej i radna Rady Miasta Lublin. Małe zainteresowanie było także do zasiadania w komisjach wyborczych, choć za dzień pracy można otrzymać 140 zł, a dla przewodniczącego komisji przewidziano 160 zł.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień