Sławomir Skomra

Drugie uderzenie CBA

Marzec 2017. Sławomir Sosnowski, marszałek województwa, odpowiada publicznie na protokół CBA. - Góra urodziła mysz - mówiła Małgorzata Wrzołek (z lewej), Fot. Aneta Galek/archiwum Marzec 2017. Sławomir Sosnowski, marszałek województwa, odpowiada publicznie na protokół CBA. - Góra urodziła mysz - mówiła Małgorzata Wrzołek (z lewej), prawniczka Urzędu Marszałkowskiego
Sławomir Skomra

Agenci antykorupcyjni zaskarżyli odmowę wszczęcia śledztwa w sprawie informatycznego projektu Wrota Lubelszczyzny.

Przez 10 miesięcy CBA kontrolowało wszystkie urzędy marszałkowskie w Polsce i w przypadku województwa lubelskiego dwa razy zgłosiło się z ustaleniami do prokuratury. Chodziło o niezgodne z przepisami powołanie do życia rolniczych grup producenckich, dzięki czemu takie grupy otrzymały dostęp do 22 mln zł z funduszy unijnych.

- Śledztwo jest w toku. Nikomu jeszcze nie przedstawiono zarzutów - mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, a sam marszałek województwa Sławomir Sosnowski bronił się: - Nie mam sobie nic do zarzucenia.

Druga sprawa to realizacja wielkiego (18,7 mln zł) systemu informatycznego Wrota Lubelszczyzny. To specjalne narzędzie, dzięki któremu wiele spraw urzędowych w lubelskich samorządach można załatwić przez internet.

Prokurator Kępka: Nie zostaliśmy poinformowani o terminie posiedzenia sądu

CBA doszło do wniosku, że Leszek Burakowski, dyrektor Departamentu Organizacyjno-Prawnego Urzędu Marszałkowskiego i Wojciech Romanek, kierownik w Departamencie Cyfryzacji mogli popełnić przestępstwo, bo nie naliczyli wykonawcy systemu kar umownych. Chodzi o przynajmniej 508 tys. złotych.

Jeszcze w marcu prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Ale okazuje się, że agenci się nie poddali.

- CBA zaskarżyło tę decyzję i teraz to zaskarżenie będzie rozpatrywane przez sąd. Nie zostaliśmy jeszcze poinformowani o terminie posiedzenia - informuje prokurator Kępka.

Przypomnijmy, urząd bronił się tym, że kar nie można było naliczyć, bo termin zakończenia prac - 31 grudnia 2013 - to jedna sprawa, a wygaśnięcie umowy - druga. - Umowa wygasa w momencie odbioru zamówienia i rozliczenia się z wykonawcą. Wszystkie terminy zostały dotrzymane - tłumaczyła jakiś czas temu rzeczniczka marszałka Beata Górka.

Nie udało nam się ustalić, jakie teraz argumenty podnosi CBA, ale decyzja sądu będzie arcyważna. Obok kwestii grup producenckich Wrota były najpoważniejszym zastrzeżeniem CBA wobec urzędu

- Jeśli te zarzuty upadną, to bardzo możliwe, że z innymi będzie tak samo. Dodatkowo szef CBA Ernest Bejda obiecał posłom, że przedstawi im pełną informację pokontrolną. Nie będzie to dla niego dobre, jeśli będzie musiał przyznać, że prokuratury i sądy wyrzucają jego donosy do kosza - kpi jeden z urzędników marszałka.

- Faktycznie, jedną z trzech najważniejszych osi w liczącym 91 stron protokole pokontrolnym były - w ocenie CBA - nieprawidłowości związane z realizacją Wrót Lubelszczyzny - przyznaje Beata Górka i zaznacza: - Już raz wyjaśniliśmy wszystkie wątpliwości i dla nas sprawa jest zamknięta. Mam nadzieję, że teraz sąd rozpatrując zaskarżenie złożone przez CBA, zdecyduje podobnie.

Przypomnijmy jeszcze, że CBA miało też zastrzeżenia do organizacji w 2015 r. misji gospodarczej w Uzbekistanie. Kontrolerzy uznali, że w urzędzie brakuje potwierdzenia uczestnictwa w misji jednego z przedsiębiorców. Później dokument się odnalazł.

- Bardziej chodziło o wydźwięk medialny i pokazanie słabości niż o wykrycie działań korupcyjnych - oceniał pod koniec marca marszałek Sosnowski, gdy prezentował odpowiedź urzędu na protokół CBA.

CBA i lotnisko

Agenci donieśli też do prokuratury na Port Lotniczy Lublin. Chodzi o stratę w sumie 800 tys. euro (opłata za promocję i kaucja zatrzymana przez rumuńską linię Carpatair). Kolejna sprawa to możliwe nieprawidłowości przy organizacji przez lotnisko misji gospodarczej (za 1,5 mln zł) do Izraela, a także możliwe oszustwo przetargowe. Miał się go dopuścić prezes PLL potwierdzając, że port współpracuje z Carpatair, kiedy składał dokumenty w Urzędzie Marszałkowskim, co pozwoliło lotnisku wygrać przetarg wart 1,2 mln zł. Śledztwa są w toku.

Sławomir Skomra

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.