Dziecko dużo mniej boi się śmierci niż dorosły
O. Filip Buczyński opowiada o Lubelskim Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które obchodzi w tym roku 20- lecie działalności.
Jakie były początki hospicjum?
Wtedy to była pewna nowość w naszym kraju. Chodzi o dopuszczenie do świadomości możliwości opieki nad umierającymi dziećmi. Wywoływało to na początku pewien rodzaj oburzenia lub zadziwienia. Nie do pomyślenia było, aby jakaś instytucja inna niż szpital opiekowała się wyłącznie umierającymi i to w dodatku dziećmi. Inspiracją do stworzenia hospicjum były dla mnie doświadczenia z życia wolontariusza w klinice hematoonkologii. Słyszałem, jak dzieci prosiły rodziców, żeby wrócić do domu. Niestety, nie było takiej możliwości. Dlatego postanowiliśmy wyjść naprzeciw tym, czasami ostatnim, marzeniom, jakie pojawiają się u dzieci i rodziców.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień