Izraelski sen portu Lublin

Czytaj dalej
Sławomir Skomra

Izraelski sen portu Lublin

Sławomir Skomra

Połączenie lotnicze z Izraelem jest szansą na to, żeby turyście z tego kraju zostawili więcej pieniędzy w lubelskich hotelach i restauracjach.

O połączeniu z Izraelem przedstawiciele Portu Lotniczego Lublin zaczęli mówić jeszcze przed uruchomieniem lotniska w 2012 roku.

Turyści z Izraela mogą być dużą częścią pasażerów obsługiwanych przez port, ale trzeba sprawić, żeby takie samoloty tu lądowały.

A to nie jest prosta sprawa, bo w grę wchodzą wyśrubowane normy bezpieczeństwa na lotnisku i w ogóle Żydzi muszę mieć po co przylecieć do Lublina.

Są, ale nie śpią

- Z danych Komendy Wojewódzkiej Policji wynika, że w zeszłym roku na Lubelszczyźnie samej młodzieży izraelskiej mieliśmy 50 tys. Ale tylko jedna trzecia z nich spędziła tu trochę więcej czasu - informuje Dariusz Donica, dyrektor departamentu promocji i turystyki w urzędzie marszałkowskim.

- Problemem jest to, że Lublin jest tylko przystankiem na trasie wycieczek z Warszawy do Katowic, albo z Katowic do Warszawy - dodaje.

Tymczasem na stronie lotniska im. Ben Guriona w Tel Awiwie w rozkładzie lotów jest informacja, że od 19 czerwca LOT zacznie tam latać z Lublina.

Nieoficjalnie - pierwszy lot z Lublina do Izraela zaplanowano na 19 czerwca. Na razie jednak ani lotnisko, ani LOT nie potwierdzają tych informacji

- Nie komentujemy tych doniesień do czasu wydania oficjalnego komunikatu przez przewoźnika - ucina dyskusję Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.

Sam zainteresowany, czyli Polskie Linie Lotnicze LOT, nie komentują „spekulacji na temat uruchomienia przez przewoźnika nowych połączeń regionalnych do Izraela.”

- O wszelkich decyzjach w sprawie otwierania przez LOT nowych kierunków połączeń będziemy państwa informować na bieżąco oficjalnymi kanałami komunikacji - czytamy w mailu od zespołu prasowego LOT.

Chcą naszych turystów

Z naszych informacji wynika, że LOT chce wziąć udział w programie izraelskiego ministerstwa turystyki, które jest gotowe dopłacać liniom lotniczym do każdego przywiezionego do Izraela turysty.

Jeszcze w zeszłym roku Izrael zdecydował, że chcąc zwiększyć ruch turystyczny na południu kraju, zwolni z opłat lotniskowych przewoźników lądujących w porcie w Eilat i dopłaci liniom 45 euro subwencji do każdego przyjeżdżającego turysty.

Widać wyraźnie, że jeśli dojdzie do lotów Lublin - Tel Aviv, to chodzi właśnie o przywożenie polskich turystów do Izraela.

Samolot z Lublina ma wylatywać w poniedziałki i czwartki, ale już na trasie powrotnej ma być tylko jeden kurs tygodniowo - w środę.

- Ale to może oznaczać, że w Lublinie samolot będzie musiał przenocować. A to z kolei przelicza się na konkretne pieniądze dla lotniska - mówi nam osoba związana z Portem Lotniczym Lublin.

W kwestii nowego kierunku jest jeszcze kilka znaków zapytania. Chodzi o to, czy zorganizowane grupy skorzystają z oferty LOT-u, czy może wybiorą izraelskie linie?

- Chodzi o zaufanie i kwestie bezpieczeństwa - dodaje nasz rozmówca.

Donica uważa, że jeśli dojdzie do lotów, to wpłynie to nie tylko na liczbę pasażerów PLL, ale też na liczbę noclegów w hotelach czy klientów restauracjach.

- Przylot lub wylot z Lublina sprawi, że chcąc nie chcąc izraelska wycieczka musi spędzić u nas dłuższy czas niż dotychczas - tłumaczy dyrektor.

Izrael i CBA

Temat lotów do Izraela nabrał kolorytu, za sprawą zorganizowanej przez PLL w czerwcu 2016 roku blisko 100-osobowej misji do Izraela.

Kosztowała ona 1,5 mln zł, a CBA doniosło w tej sprawie do prokuratury. Agenci uznali, że to za dużo, i taki wyjazd można było zorganizować nawet dwa razy taniej.

Sławomir Skomra

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.