Jeśli MOSiR nie potrafi, to lepiej oddać stok na Globusie w prywatne ręce
- W lecie jest za zimno dla basenów, a w zimie za ciepło dla stoku narciarskiego - ironizuje na temat funkcjonowania miejskich obiektów sportowych Marcin Nowak, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin, który poprosił o dodatkowe wyjaśnienia w sprawie zamkniętego w tym roku stoku obok hali Globus.
W grudniu miejska spółka poinformowała, że w tym sezonie stok narciarski nie będzie otwarty. Decyzję tę argumentuje krótką zimą (mało dni o ujemnych temperaturach), a tym samym zbyt dużymi kosztami utrzymania obiektu. Poprzedniej zimy stok był czynny tylko przez 15 dni i w tym czasie z wyciągu skorzystało 3109 osób. Dwa lata temu narciarze korzystali z obiektu przez 42 dni, a trzy lata temu przez 26 dni.
Co dalej z Globusem? MOSiR Bystrzyca szukał prywatnych inwestorów gotowych przejąć stok narciarski, ale nie znalazł chętnych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień