Jest śledztwo w sprawie pomoru świń i dzików

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Marcin Koziestański

Jest śledztwo w sprawie pomoru świń i dzików

Marcin Koziestański

Trzy osoby usłyszały zarzuty za handel zwierzętami z naruszeniem przepisów. - Wielkiego problemu nie ma - twierdzi minister rolnictwa

- Nie ma tygodnia, żebym nie otrzymywał informacji od powiatowego lekarza weterynarii o kolejnych przypadkach wykrycia w naszej gminie wirusa afrykańskiego pomoru świń - mówi Paweł Kazimierski, wójt gminy Leśna Podlaska, która w ubiegłym roku, w największym stopniu na Lubelszczyźnie, została dotknięta wirusem.

- W naszej okolicy w czasie ubiegłorocznego lata i na jesieni wykryto cztery ogniska AFS. Wirus pojawił się w pięciu miejscowościach w naszej gminie, gdzie padło lub trzeba było utylizować ponad 1300 sztuk trzody chlewnej - przypomina Kazimierski.

- Teraz sytuacja jest lepsza, ale skutki wciąż odczuwamy i odczuwać będziemy jeszcze długo, ponieważ trudno jest nam sprzedać pozostałe sztuki trzody - dodaje wójt.

5 zwierząt padło w ubiegłym tygodniu

Co prawda u trzody chlewnej nie notuje się już ASF, ale często zdarzają się przypadki odnalezienia dzików padłych z powodu wirusa.

GIW odnotował 186 martwych dzików z AFS na terenie woj. podlaskiego i lubelskiego

- W ubiegłym tygodniu martwego dzika odkryto w pobliżu miejscowości Dobryń Mały, w gminie Zalesie. W pobliskim Dobryniu Dużym znaleziono z kolei trzy martwe zwierzęta. Kolejny dzik został znaleziony w pobliżu Bubla Starego, w gminie Janów Podlaski. Badania przeprowadzone w specjalistycznym laboratorium wykazały, że są to kolejne przypadki ASF w naszym województwie - informuje w komunikacie Główny Inspektorat Weterynarii. Łącznie GIW zanotował już 186 przypadków martwych dzików z AFS na terenie województw podlaskiego i lubelskiego.

Do akcji wkraczają prokuratorzy

By zbadać przyczyny rozprzestrzeniania się ASF na wschodzie kraju, powołano specjalną grupę śledczych w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku.

- W toku postępowania prokurator ustalił, że na terenie kilku miejscowości w województwach podlaskim i lubelskim prowadzono handel zwierzętami, pomimo że administratorzy tych targowisk nie zgłosili zamiaru organizowania targów właściwym powiatowym lekarzom weterynarii - informuje Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Dotychczas zarzuty przedstawiono trzem podejrzanym, którzy dokonywali obrotu zwierzętami naruszając przepisy o ochronie zdrowia zwierząt.

- Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia - dodaje Janyst.

Ale to nie koniec śledztwa. - W ostatnim czasie przesłuchaliśmy w charakterze świadków dwóch byłych ministrów rolnictwa - Marka Sawickiego i Stanisława Kalembę, dwóch byłych ministrów środowiska - Macieja Grabowskiego i Marcina Korolca, byłego ministra gospodarki, wicepremiera Janusza Piechocińskiego, jak również byłego głównego lekarza weterynarii Janusza Związka oraz innych świadków - tłumaczy rzecznik prokuratury w Białymstoku.

- Planowane są dalsze przesłuchania osób pełniących funkcje publiczne, celem wszechstronnego wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy - dodaje Janyst.

Minister uspokaja

Krzysztof Jurgiel uważa, że sytuacja w regionie jest opanowana.

- Rolnicy otrzymują już odszkodowania, a w ciągu 1 - 2 tygodni rozpocznie się wypłata rekompensat za poniesione straty rynkowe. W zależności od wielkości świń będzie to 1,50 - 2 złote za kilogram. Dodatkowo w Programie Rozwój Obszarów Wiejskich zapisaliśmy środki np. na zmianę profilu produkcji. Według mnie, jakiegoś wielkiego problemu nie ma - mówił w poniedziałek w Lublinie minister rolnictwa i rozwoju wsi i zrzucił odpowiedzialność za ASF na poprzedników.

- Gdyby w 2014 r. zdecydowano się na utylizację dzików w jednym powiecie, to udałoby się tego uniknąć - skwitował Jurgiel.

Marcin Koziestański

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.