Jest szansa na budżet obywatelski województwa lubelskiego

Czytaj dalej
Fot. Anna Kurkiewicz/archiwum
Sławomir Skomra

Jest szansa na budżet obywatelski województwa lubelskiego

Sławomir Skomra

Już za rok mieszkańcy regionu mogą zdecydować, na co wydadzą wojewódzkie pieniądze. Dzięki budżetowi obywatelskiemu.

Nie tylko miasta, ale już całe województwa wprowadzają na swoim terenie budżet obywatelski (pula pieniędzy, którą dysponują mieszkańcy). Kolejnym ma być lubelskie.

Województwo małopolskie właśnie pracuje nad uruchomieniem drugiej edycji BO i już wiadomo, że kwota, którą mieszkańcy będą mogli wydać, urosła w tym roku do 8 mln zł (w ub.r. 6 mln zł). Nad swoimi BO pracują też województwa śląskie i opolskie. W tym ostatnim do dyspozycji mieszkańców będą 3 mln zł.

Właśnie pojawiła się duża szansa, że Lubelszczyzna też będzie miała BO. O jego uruchomienie zapytała marszałka województwa radna PO Bożena Lisowska. Władze regionu nie mówią „nie”. - Zarząd Województwa Lubelskiego planuje rozpocząć prace nad przygotowaniem i opracowaniem założeń i regulacji dotyczących wdrożenia budżetu partycypacyjnego w 2018 roku - odpisał Lisowskiej na interpelację marszałek Sławomir Sosnowski.

Sama radna ma nadzieję, że te zamierzenia uda się zrealizować.

- Po pierwsze dlatego, że to narzędzie, dzięki któremu mieszkańcy sami mogą wskazać przedsięwzięcia, których realizacji potrzebują, a po drugie to sposób do zachęcenia obywateli do decydowaniu o swoim regionie - podkreśla Bożena Lisowska.

Już w maju tego roku wojewódzkim BO mają się zająć radni w sejmikowych komisjach.

- Czy zostanie uruchomiony, w jakiej formie, jakie będą jego zasady i jaka kwota będzie do dyspozycji, zdecydują właśnie radni - zaznacza Beata Górka, rzeczniczka marszałka.

Lisowska nie liczy na to, że Lubelskie dorówna Małopolsce wielkością budżetu, ale: - Sądzę, że na początek mogą to być 2 mln złotych - uważa radna.

To nie jest pierwsze podejście do regionalnego BO na Lubelszczyźnie. W 2014 r. wprowadzenie takiego rozwiązania proponował radny PiS Andrzej Pruszkowski. Ale mówił wówczas o bardzo małej kwocie (200 tys. złotych).

- Biorąc pod uwagę nakład pracy potrzebny do wprowadzenia takiego budżetu i jego obsługi, to skórka nie byłaby warta wyprawki - komentuje Lisowska.

Jak BO sprawdza się w innych regionach? Na razie najlepszym przykładem jest Małopolska.

- Za nami pilotażowa edycja Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników i wdzięczni Małopolanom za tak aktywny udział. Mieszkańcy regionu zgłosili aż 204 zadania do realizacji, a prawie 80 tys. z nich wzięło udział w głosowaniu. Te liczby pokazują rosnącą siłę społeczeństwa obywatelskiego - podsumował pierwszą edycję BO małopolski marszałek Jacek Krupa.

Sławomir Skomra

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.