Każdego lata śmierć zbiera na drogach obfite żniwo

Czytaj dalej
Fot. KM PSP Poznań
Justyna Piasecka, Weronika Błaszczyk

Każdego lata śmierć zbiera na drogach obfite żniwo

Justyna Piasecka, Weronika Błaszczyk

Wyjazd na wakacje nie dla wszystkich kończy się on szczęśliwie. Co roku latem dochodzi do licznych wypadkow drogowych, także w Wielkopolsce. Część z nich kończy się tragicznie.

Wakacje to czas wypoczynku i wyjazdów. Jednak nie wszyscy docierają do celu. Jak wynika z policyjnych statystyk, to właśnie okresie letnim najczęściej dochodzi do wypadków drogowych. Choć z roku na rok ich liczba maleje, to wciąż giną ludzie.

Podobnie jak w ubiegłych latach, tak i w te wakacje policja uruchomiła mapę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Na bieżąco dodawane są kolejne zdarzenia, w których zginęli ludzie. Z danych wynika, że od początku wakacji (24 czerwca br.) w całej Polsce doszło do 203 śmiertelnych wypadków. W Wielkopolsce zginęło 19 osób (stan na 2 sierpnia br.).

Na mapie odnotowany został też ostatni tragiczny wypadek w Poznaniu. W nocy z 30 na 31 lipca na ul. Hetmańskiej około 30-letni kierowca potrącił 27-letnią kobietę. Poszkodowana w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Niestety nie udało się jej uratować. Ulica Hetmańska to czarny punkt na mapie Poznania, gdzie już wcześniej dochodziło do podobnych tragedii. Zaledwie rok temu zginęła tam 25-letnia Julia, którą kierowca zabił na przejściu dla pieszych.

Wypadków jest mniej, ale nadal giną ludzie

W ubiegłym roku w całej Polsce doszło do 22 816 wypadków, w których zginęło 2 245 osób, a 26 415 zostało rannych. W porównaniu z poprzednim rokiem to o 724 wypadki i 246 zabitych mniej. Z kolei w Wielkopolsce w 2021 roku doszło do 2 409 wypadków, zginęło 230 osób, a 2 769 zostało rannych.

Policyjne dane jasno wskazują, że do wypadków najczęściej dochodzi w okresie letnim. W ubiegłym roku najwięcej wypadków odnotowano w czerwcu (11,4 proc. ogółu) i lipcu (11,0 proc.), na trzecim miejscu wskazano październik (10,3 proc.) i to w tym miesiącu zginęło najwięcej osób.

- Duża liczba wypadków w okresie letnim spowodowana jest zwiększonym natężeniem ruchu w związku z wyjazdami wakacyjnymi. Z kolei tak wiele wypadków w październiku spowodowana jest pogarszającymi się warunkami atmosferycznymi, a tym samym i drogowymi

- wskazuje w raporcie Komenda Główna Policji.

W ubiegłym roku prawie 70 proc. wypadków miało miejsce w obszarze zabudowanym. Częściej dochodziło do nich za dnia, kiedy jest większy ruch, jednak w nocy zginęło więcej osób.

16-latek bez prawa jazdy wjechał w stojącą w zatoczce taksówkę. Kierowcy zginęli.
KM PSP Poznań 16-latek bez prawa jazdy wjechał w stojącą w zatoczce taksówkę. Kierowcy zginęli.

Przykładem jest wypadek, do którego doszło w czerwcu. Około godziny 3.30 na trasie katowickiej w Poznaniu rozpędzone audi, za kierownicą którego siedział 16-latek nie mający uprawnień do prowadzenia pojazdów, wjechał w taksówkę, która stała w zatoczce. Zarówno on, jak i 21-letni taksówkarz zginęli na miejscu. Po zdarzeniu wskazówka prędkościomierz audi zablokowała się w okolicy 220 km/h.

Jak wskazują policyjne statystyki, w ubiegłym roku głównymi przyczynami wypadków z winy kierowców było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu i nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych.

W 2021 roku poszkodowanymi w wypadkach byli głównie kierujący i ich pasażerowie. Najwięcej śmiertelnych ofiar wypadków to osoby powyżej 60 lat, przeważająca część rannych to ludzie w wieku 25-39 lat.

Na drogach ginie więcej dzieci

W ubiegłym roku doszło do 1 775 wypadków z udziałem dzieci w wieku 0-14 lat, 50 z nich zginęło, a 1 832 zostało rannych. W porównaniu z rokiem 2020 liczba wypadków zwiększyła się o ponad 15 proc., a liczba zabitych dzieci o 13,6 proc.

- Zdecydowana większość wszystkich poszkodowanych wśród dzieci w wieku 0-6 lat, to pasażerowie pojazdów (73,5 proc.), w tym ofiary śmiertelne to (82,6 proc). Tendencja ta jest bardzo niepokojąca, albowiem świadczy o tym, że najmłodsi są narażeni na utratę życia bądź zdrowia przede wszystkim z powodu błędów dorosłych. Często za kierownicą pojazdu, w którym dziecko ulega wypadkowi siedzi ktoś z jego bliskiej rodziny

- wskazuje w swoich statystykach Komenda Główna Policji.

Więcej wypadków z udziałem dzieci odnotowuje się w miesiącach letnich. Najwięcej z ich udziałem było w czerwcu - 253, lipcu - 227 i sierpniu - 221, a najwięcej dzieci zginęło w czerwcu - 8 i w lipcu - 7.

Do wypadków z udziałem dzieci dochodzi niezależnie od miesiąca. W marcu br. w Kostrzynie zderzyły się dwa samochody osobowe. Volkswagenem podróżowała matka z dwójką dzieci w wieku 3 lat i 6 miesięcy, a bmw jechał tylko kierowca. Kobieta z 3-letnim synem trafiła do szpitala. Jej drugie dziecko zginęło na miejscu, z kolei kierowca bmw wyszedł z wypadku bez szwanku.

Za liczbami stoją ludzkie tragedie

Jak już wspominaliśmy, w ubiegłym roku na wielkopolskich drogach zginęło 230 osób. Z kolei od początku roku do czerwca w Wielkopolsce doszło już do 1 094, w których zginęło 96 osób.

Jednak policyjne statystyki to nie tylko liczby - to przede wszystkim utracone ludzkie życie. Śmierć na drodze przychodzi nagle, często niespodziewanie, jak w przypadku 28-letniego mężczyzny, który idąc chodnikiem został potrącony przez samochód. W czerwcu br., w rejonie Parku Wodziczki w Poznaniu, kierowca mercedesa, chcąc uniknąć najechania na tył pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, zjechał na chodnik. Ten manewr doprowadził do śmierci młodego człowieka.

Najczęstszą przyczyną wypadków jest jednak nadmierna prędkość, to ona zbiera na drodze największe żniwo. Tak było też w Jarocinie. 19-letni kierowca jechał bmw z dużą prędkością i na przejściu dla pieszych potrącił 20-letnią kobietę przechodzącą przez przejście z rowerem. Świadkowie zdarzenia opowiadali, że siła uderzenia była tak duża, że kobieta wyleciała w powietrze i wpadła pod auto stojące przed przejściem dla pieszych po przeciwnej stronie. 20-latka nie miała szans na przeżycie.

16-latek bez prawa jazdy wjechał w stojącą w zatoczce taksówkę. Kierowcy zginęli.
OSP Brzeźno W Kostrzynie, w wyniku zderzenia dwóch samochodów zginęło 6-miesięczne dziecko.

Nietrzeźwi kierowcy to kolejne zagrożenie na drogach. W marcu w Topoli Małej 49-letni kierowca „w stanie po użyciu alkoholu” wsiadł za kółko i potrącił 11-latkę. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie przez kilka godzin lekarze próbowali uratować jej życie. Niestety nie udało się.

Promil alkoholu w organizmie miał z kolei 28-letni mieszkaniec powiatu kolskiego, który w lipcu br. potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 17-latkę. Dziewczyna zmarła na miejscu, a sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Kierowca został zatrzymany kilometr dalej przez jednego ze świadków.

Na ratunek czasem bywa za późno...

Na miejsce wypadku często jako pierwsi docierają strażacy, którzy często rozcinają zmiażdżone samochody i wyciągają z nich ludzi.

- W pamięci szczególnie utkwiły mi dwa zdarzenia. W zeszłym roku, możliwe, że było to w okresie wakacyjnym, mieliśmy dwa poważne wypadki w ciągu dwóch dni. Rodzice i około 5-letnie dziecko jechali drogą S11. Ich samochód zderzył się z ciężarówką. Rodzice wyszli z tego wypadku bez szwanku, za to dziecko, można powiedzieć, przyjęło na siebie całe uderzenie. Rodzice wyszli z samochodu o własnych siłach. Jak przyjechaliśmy na miejsce, musieliśmy wyciągnąć malucha z samochodu przy użyciu ciężkiego sprzętu. W trakcie naszej akcji to dziecko jeszcze żyło. To była dość przerażająca chwila w naszej pracy. Matka płakała i krzyczała na cały głos, co z jej dzieckiem

- wspomina Kamil Gapiński z KPSP w Chodzieży, strażak z 9-letnim stażem.

Dodaje: - Na kolejnej służbie mieliśmy wypadek busa, w którym jechało m.in. kilkoro dzieci. Samochód uderzył w drzewo. Akcja wyciągania dzieci trwała długo, bo były zakleszczone w aucie. Widziałem, jak koledzy wyciągają cały fotelik z małym dzieckiem. Na szczęście w tym przypadku dzieci przeżyły.

Strażak dodaje, że kluczową rolę w wypadkach odgrywa czas.

- Uraz, do którego dojdzie przy wypadku, a który nie zostanie opatrzony w miarę szybko, będzie powodował coraz większe obrażenia. Przy krwotoku czy zatrzymaniu akcji serca można powiedzieć, że czas jest na wagę złota. Gdy komuś przestanie bić serce, to mamy cztery minuty, by podjąć akcję, która przyniesie jakiś skutek. Później działania w zasadzie są już bezcelowe. Każdy wypadek jest inny, zdarza się, że bardzo szybko udaje nam się uwolnić człowieka z roztrzaskanego samochodu, a niekiedy trwa to nawet godzinę

- wyjaśnia Gapiński.

Ireneusz Łukaszewski z OSP Siedlisko mówi, że najgorsze są wypadki, w których uczestniczą dzieci. - Na naszym terenie mamy drogę, która prowadzi nad morze. Ruch samochodowy na wakacje jest wzmożony i faktycznie tych zdarzeń w okresie letnim jest dużo. Pamiętam wypadek, kiedy rodzice z dzieckiem wracali znad morza. W Trzciance para zamieniła się miejscami, żona usiadła za kierownicą. Doszło do wypadku, samochód wyleciał z drogi i niefortunnie uderzył w wystający korzeń drzewa. Mężczyzna zginął.

Bezpieczeństwo na drodze

Wakacyjne wyjazdy mogą być bezpieczne, o ile będziemy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przypomina o nich policja.

- W okresie wakacyjnym na polskich drogach często pojawiają się kierowcy, którzy bardzo rzadko wyjeżdżają w dalsze trasy. Dlatego, aby bezpiecznie dojechać do celu i wrócić z wakacji, należy dobrze się przygotować. Najczęstszymi przyczynami wypadków są niezmiennie nadmierna prędkość i wymuszanie pierwszeństwa. Kierowca musi być trzeźwy, przestrzegać przepisów ruchu drogowego i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Jeżeli podróż będzie trwała kilka godzin, to warto zaplanować w niej przerwy. Warto też mieć alternatywną trasę w razie niespodziewanych przeszkód na drodze. Przed wyjazdem należy również sprawdzić stan techniczny pojazdu, poziom płynów eksploatacyjnych, czy mamy sprawne hamulce, opony itp. Kierowcy muszą pamiętać, że ładna pogoda nie sprawi, że nasz samochód zatrzyma się w miejscu w przypadku nagłej sytuacji na drodze

- podkreśla Maciej Święcichowski z KWP w Poznaniu.

Do tego, jak mówi Artur Binkowski, strażak z KP PSP Chodzież, warto zadbać też o dobre samopoczucie.

- Przy wysokich temperaturach często jesteśmy zmęczeni

- mówi.

I dodaje, że wpływ na jazdę mają też... szyby. Należy pilnować, by były czyste, bo to poprawia widoczność. Kiepska może kosztować czyjeś życie...

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Piasecka, Weronika Błaszczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.