Kolejki w wydziale komunikacji. Winny jest system CEPiK

Czytaj dalej
Fot. Anna Kurkiewicz
Sławomir Skomra

Kolejki w wydziale komunikacji. Winny jest system CEPiK

Sławomir Skomra

- To jakaś porażka. Cały ten system jest do wyrzucenia - stwierdził poirytowany pan Marek, który razem z ojcem chciał we wtorek przerejestrować samochód. - Kto za to odpowiada? Siedzimy tu już piątą godzinę - dodał z rezygnacją.

Do miejskiego wydziału komunikacji obaj panowie przyszli o godz. 9, a o godz. 14 nadal tkwili na korytarzu z numerkiem kolejkowym w ręku. Nic nie zapowiadało, że wkrótce zostaną obsłużeni.

Przed budynkiem wydziału komunikacji przy ul. Leszczyńskiego ludzie zaczynają się ustawiać już około godziny 6 rano, choć urząd zaczyna pracę półtorej godziny później. Petenci z determinacją czekają na mrozie, bo liczą, że jak będą mieli wcześniejszy numerek, to ich szanse - np. na zarejestrowanie samochodu - będą większe. Problemem jest kosztujący 140 mln zł informatyczny system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców 2.0, z którego korzystają urzędnicy i diagności motoryzacyjni.

Z artykułu dowiesz się m.in.:

  • co nie działa w systemie CEPiK

  • ilu petentów każdego dnia stoi w kolejkach

  • czy i kiedy będzie lepiej
Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Skomra

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.