Koniec techników farmaceutycznych

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Koniec techników farmaceutycznych

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Ten rok jest ostatnim, kiedy prowadzony jest nabór na kierunek technik farmaceutyczny. - To szkodliwy pomysł - ocenia poseł PiS.

Decyzja w tej sprawie zapadła już w 2014 r. Lubelski poseł Krzysztof Głuchowski z PiS apeluje do ministerstw edukacji i zdrowia o wycofanie się z niego.

- Otrzymuję bardzo wiele sygnałów o szkodliwości tego pomysłu - podkreśla w interpelacji w tej sprawie. - W efekcie w polskich aptekach będą pracować tylko magistrowie farmacji. Z konieczności będą wykonywać pracę średniego personelu. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że prostsze prace techników zlecone zostaną osobom bez kwalifikacji. Obniży to bezpieczeństwo pacjentów - tłumaczy poseł.

Jego zdaniem, zmiany doprowadzą też do zamknięcia punktów aptecznych w wioskach, obsługiwanych często przez techników właśnie: - Zabraknie też personelu do wykonywania leków recepturowych.

Urzędnicy obu resortów nie widzą jednak możliwości na pozostawienie bez zmian kształcenia techników farmaceutycznych.

Aptekarze „za”

Opinie na temat zmian są podzielone. „Za” są sami aptekarze. - Sytuacja jest złożona. Po pierwsze, kadra techników farmaceutycznych jest nie tylko wystarczająca, ale też widać bezrobocie w tej grupie zawodowej. Kolejny problem to fakt, że poziom kształcenia techników w wielu szkołach był za niski. A przecież te osoby mają dbać o bezpieczeństwo pacjentów, muszą mieć określoną wiedzę i umiejętności - wylicza Tomasz Barszcz, prezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Zmiany nie są wymierzone w techników farmaceutycznych jako takich. To raczej krok do tego, żeby pacjentów obsługiwał jak najlepiej przygotowany personel - dodaje.

Pomysł rezygnacji z kształcenia techników farmaceutycznych poparła też w stanowisku Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. Sygnatariusze powołują się w nim na dyrektywę PE „w sprawie uznania kwalifikacji zawodowych”. Czytamy w niej m.in., że „minimalne wykształcenie uprawniające w krajach UE do świadczenia usług farmaceutycznych wymaga kształcenia trwającego co najmniej pięć lat na uniwersytecie lub szkole wyższej o statusie uznanym za równorzędny”.

- W Europie istnieje złożona apteczna struktura zawodowa - przypomina jednak poseł Głuchowski. - W Finlandii są aż cztery grupy zawodów farmaceutycznych. Nie dostrzega się tendencji do ograniczania tej zawodowej różnorodności - dodaje.

Przeciwni zmianom są m.in. przedstawiciele szkół kształcących techników. - Po pierwsze, nie ma wcale dużego nasycenia rynku technikami. Słyszałam też argument o niskich wynikach zdawalności egzaminów w tej grupie. Tymczasem nasi absolwenci mają ją na poziomie powyżej 90 proc. - przekonuje Anna Felińska, dyrektor Medycznego Studium Zawodowego w Lublinie. Poza tym technik i magister mają inne zadania, te zawody się uzupełniają - mówi.

Marzena Machałek, wiceminister edukacji, w odpowiedzi na interpelację posła Głuchowskiego, pisze, że „rozważane jest (..) wprowadzenie do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego nowego zawodu przygotowującego absolwenta do pracy w aptekach, punktach aptecznych, hurtowniach farmaceutycznych i w przemyśle farmaceutycznym”. - Słyszałam o pomyśle utworzenia zawodu „pomocnika aptekarza”, ale to byłaby osoba o niższych kwalifikacjach niż technik - zaznacza dyr. Felińska.

Nie tylko farmaceuci

Iwona Kręglicka, wiceprzewodnicząca lubelskiej oświatowej NSZZ „S” też uważa, że rezygnacja z kształcenia techników farmaceutycznych to zły pomysł. - Może się to skończyć podobnie, jak było z pielęgniarkami. Wiele lat temu zaprzestano ich kształcenia na poziomie średnim. Dziś już wiemy, że to był zły pomysł, bo pielęgniarek brakuje - zaznacza.

Kręglicka przypomina też sytuację z kształceniem opiekunek dziecięcych: - Też zawieszono ich kształcenie, ale pojawił się deficyt i decyzję zmieniono.

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.