Kraśnik narzeka na wysokie ceny paliw
Kraśniccy kierowcy chcą wymusić na lokalnych stacjach Orlen obniżkę cen paliw.
W Kraśniku kierowcy buntują się przeciwko wysokim cenom paliw na stacjach Orlen. Państwowa spółka ma dominującą pozycję na lokalnym rynku, a same stacje najlepszą lokalizację.
Sytuacja, na którą uskarżają się mieszkańcy, trwa już od wielu miesięcy. Niedawno założono nawet fanpage na Facebook’u, zachęcający do nietankowania na kraśnickich stacjach Orlenu.
- To nienormalne, że różnice w cenach paliw na stacjach w Kraśniku i oddalonym o 50 km Lublinie są tak rażąco duże. Na litrze dochodzą często do kilkudziesięciu groszy, a przecież nasi mieszkańcy wcale dużo nie zarabiają - złości się Marek Solecki, kierowca z powiatu kraśnickiego. - Sam, tak jak przeważająca część lokalnych kierowców, jestem skazany na korzystanie ze stacji w Kraśniku lub okolicach. Gdy mam okazję, to wolę jednak tankować w Lublinie, bo ceny są o wiele korzystniejsze. Bywam tam jednak sporadycznie - dodaje Solecki.
Wczoraj sprawdziliśmy ceny na stacjach paliw. Po południu odwiedziliśmy stację przy ul. Urzędowskiej w Kraśniku. I tak na przykład za litr benzyny 95-oktanowej trzeba tam było zapłacić 4,95 zł. Kilka godzin wcześniej sprawdzi-liśmy ceny na stacjach w Lublinie. Przy ul. Krochmalnej litr tego paliwa kosztował 4,68 zł. Taka sama cena widniała na wyświetlaczu Orlenu przy ul. Głębokiej.
Sprawą wysokich cen paliw na prośbę zarówno kraśnickich kierowców indywidualnych, jak i przedsiębiorców zainteresowały się władze powiatu i powiatowy rzecznik konsumentów w Kraśniku, który zwrócił się do spółki o wyjaśnienia. W piśmie podkreślono przypuszczenia klientów o „celowej strategii koncernu, a tym samym wyzyskiwaniu i tak ubogiego społeczeństwa Kraśnika”. Właśnie nadeszła odpowiedź.
- W kształtowaniu detalicznej polityki cenowej spółka kieruje się wskazaniami biznesowymi, rachunkiem ekonomicznym, warunkami makroekonomicznymi oraz aktualnymi relacjami podaży paliw silnikowych i popytu - wylicza w piśmie Zbigniew Iwanowski, kierownik Działu Cen Hurtowych PKN Orlen.
Kierowcy nie zamierzają na tym poprzestać. - Jeśli będą chcieli zwrócić się w tej sprawie do UOKiK-u, to udzielimy im pomocy prawnej - zapewnia Andrzej Maj, starosta kraśnicki.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy analityka rynku paliw.
- W takim przypadku bezpośrednią i skuteczną formą protestu może być brak zakupów na danej stacji czy stacjach. Spadek obrotów może wówczas wymusić zmianę polityki cenowej spółki - uważa Urszula Cieślak z BM Reflex.