Lubelscy przedsiębiorcy boją się ograniczeń w handlu alkoholem

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Piotr Nowak

Lubelscy przedsiębiorcy boją się ograniczeń w handlu alkoholem

Piotr Nowak

Zmniejszenie liczby sklepów z alkoholem, skrócenie godzin ich otwarcia i bankructwo części przedsiębiorców - takie mogą być konsekwencje nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. - To kolejny cios, po zakazie handlu w niedzielę - twierdzą sprzedawcy.

- Zamiast pomagać, wbija się nam nóż w plecy - skarży się Tadeusz Rapa ze stowarzyszenia Razem, które jest operatorem sieci Lewiatan w województwie lubelskim. - Wiele sklepów rodzinnych zarabia tylko na własne utrzymanie. Jeśli nam się ograniczy zezwolenia na sprzedaż alkoholi niskoprocentowych, która stanowi wysoki udział w naszych przychodach, to mam duże wątpliwości, czy małe sklepy utrzymają się na rynku.

W artykule przeczytasz:

* Jakie zmiany w sprzedaży alkoholu wprowadza nowelizacja ustawy

* Czy jej wprowadzenie zmniejszy ilość spożywanego alkoholu

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Piotr Nowak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.