Masowe L4 w sądach. Protokolanci chorzy, rozprawy odwołane
Przekreślone wokandy i pustki w biurach. Tak wyglądała w poniedziałek część sądów, gdzie pracownicy poszli na zwolnienia lekarskie. Np. w Krasnymstawie na 20 osób w pracy stawiła się tylko jedna.
To nieformalny protest pracowników wymiaru sprawiedliwości. Walcząc o podwyżki, zamiast do pracy poszli na zwolnienia lekarskie.
Nie chodzi o sędziów, ale ich asystentów, pracowników biurowych, protokolantów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień