Miłość w czasach zarazy, czyli ślub odwołany. Decyduje się na to coraz więcej par

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Piotr Nowak

Miłość w czasach zarazy, czyli ślub odwołany. Decyduje się na to coraz więcej par

Piotr Nowak

Śluby są przekładane na inne terminy. Pod znakiem zapytania stoi sprawa pierwszych komunii św. i sakramentów bierzmowania. Odbywają się tylko pogrzeby. Przedsiębiorcy liczą straty.

Rada Ministrów bezterminowo zakazała organizowania zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób. Obostrzenia związane z epidemią koronawirusa uderzają także w narzeczonych, którzy w najbliższych tygodniach i miesiącach zaplanowali wesela.

- Nasz ślub miał się odbyć 25 kwietnia. Kościół, lokal, DJ, suknia, zaproszenia – wszystko było już dograne. Ale koronawirus zweryfikował nasze plany - zwierza się Anna, 30-letnia narzeczona. Z powodu zagrożenia epidemią postanowiła przełożyć uroczystość na inny termin. Od menedżera lokalu przy al. Warszawskiej, gdzie miało być wesele usłyszała, że większość par decyduje się na to samo.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Piotr Nowak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.