Nie jest tak kolorowo
Glorioza, gerbera, róża i goździk. Od lat cieszą oczy osób mijających róg Krakowskiego Przedmieścia i ul. Ewangelickiej. Jednak za roślinami stoją ludzie. - Jesteśmy tu od początku. Każdy lublinianin wie, że zawsze może tu kupić świeże kwiaty - mówią sprzedawcy.
- Jak idzie chłopak na zaręczyny to musi kupić ładne róże. A jak pijany mąż wraca do domu to kupuje bukiet, żeby go żona nie wyrzuciła z domu - opowiada pani Halina, na murku handluje od 20 lat. - Były czasy, że za tygodniowy zarobek można było sobie kupić samochód. Co prawda trabanta, ale jednak.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień