Nie ma ugody między stowarzyszeniem "Bratnia Pomoc" a kamienicznikiem, będzie proces

Czytaj dalej
Fot. Magdalena Rubaszewska
MR

Nie ma ugody między stowarzyszeniem "Bratnia Pomoc" a kamienicznikiem, będzie proces

MR

Nie ma ugody między Antonem T., którego firma jest właścicielem kilku kamienic w Łodzi a Stowarzyszeniem "Bratnia Pomoc", które broni praw lokatorów. We wtorek w Sądzie Rejonowym Łódź-Śródmieście odbyła się posiedzenie pojednawcze. T. oskarżył bowiem Ewelinę Zawadzką prezesa stowarzyszenia i Marcina Wawrzyńczaka, jego wiceprezesa o zniesławienie. W postach na facebookowej stronie stowarzyszenia, na zwoływanych przez nich konferencjach prasowych nazywano go "czyścicielem". Domagał się przeprosin. Posiedzenie trwało zaledwie kilka minut.

- Nie będzie ugody, zdecydowaliśmy się na proces, podczas którego przedstawimy dowody na to, że Anton T., jest czyścicielem - zapowiada zdecydowanie Marcin Wawrzyńczak.

Stowarzyszenie występuje w obronie lokatorów trzech kamienic, które kupiła firma Antona T. Zdaniem i mieszkańców, i "Bratniej Pomocy", nowy właściciel na różne sposoby chce pozbyć się dotychczasowych najemców, np. przeprowadzając uciążliwe remonty.

W dalszej części artykułu:

  • Dlaczego nie będzie ugody
  • Ile zajętych mieszkań jest w oficynie kamienicy
Pozostało jeszcze 55% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
MR

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.