Obcokrajowcy pracują nie tylko na budowach. Coraz częściej nas leczą

Czytaj dalej
Izabela Krzewska

Obcokrajowcy pracują nie tylko na budowach. Coraz częściej nas leczą

Izabela Krzewska

Gwałtownie rośnie w Podlaskiem liczba wniosków o wydanie zezwolenia na zatrudnienie cudzoziemca. Ale wciąż nie brakuje przypadków roboty „na czarno”

- Formalności jest bardzo dużo. Trzeba przygotować mnóstwo dokumentów. To w moim przypadku kilkadziesiąt tysięcy kartek formatu A4. Ale wyboru nie mam. Pracy jest dużo, a Polaków chętnych do pracy nie ma - mówi Jerzy Wilczewski, właściciel największej w Europie plantacji borówki amerykańskiej w Białousach i Słójce w powiecie sokólskim. Od lat zatrudnia Ukraińców.

Najwięcej Ukraińców, Białorusinów i... Turków

Praca cudzoziemców w Polsce opłaca się obu stronom. Pracownicy zza naszej wschodniej granicy mogą zarobić więcej niż w swoim kraju (Ukraińcy dostają u siebie równowartość 500 zł miesięcznie). Z kolei przedsiębiorcy chętnie ich zatrudniają, bo obcokrajowcy są nie tylko tańsi, ale po prostu... są. Najlepsza od lat sytuacja na polskim rynku pracy i rekordowo niskie bezrobocie sprawiły, że ciężko jest znaleźć ludzi do pracy.

Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.

  • Dlaczego kombinowanie się nie opłaca
  • Ilu cudzoziemców skontrolowała w ubiegłym toku straż graniczna
Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Izabela Krzewska

Socjolog z wykształcenia. Z zawodu - dziennikarz. W Gazecie Współczesnej pracuję od 2009 roku, a w niedługim czasie dołączyłam również do zespołu Kuriera Porannego. Od początku na łamach naszych dzienników i na portalach internetowych www.wspolczesna.pl i www.poranny.pl zajmuję się głównie tematyką prawną. Relacjonowanie ważnych procesów, sprawy kryminalne, wypadki, pożary, raporty  o przestępczości, historie z życia wzięte... To obszar dziennikarstwa, który - mam nadzieję - dostarcza moim Czytelnikom nie tylko wielu emocji, ale także wiedzy o zmieniających się przepisach prawnych i zagrożeniach dla ich bezpieczeństwa. Staram się, aby każdy materiał był rzetelny, zrozumiały, ale też sprawnie napisany. Bo nawet najbardziej niezwykła ludzka opowieść "blednie" pod nieciekawym piórem.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.