Pięćdziesiąt wcieleń Michała Stachyry

Czytaj dalej
Fot. Małgorzata Genca
Sylwia Hejno

Pięćdziesiąt wcieleń Michała Stachyry

Sylwia Hejno

Jest jak kameleon. Michał Stachyra był profesorem z Finlandii, misterem studentów i supergwiazdą z Ameryki. Chce, żeby Kazimierz Dolny tętnił życiem. Nie tylko w sezonie, nie tylko dla turystów.

Kiedy ludzie się połapali, że sensacyjny fresk odkryty w 2004 r. to żaden zabytek?
Nie wiem, czy się w ogóle połapali. Ta historia zaczęła się rok wcześniej, we Włoszech, gdzie byłem na programie stypendialnym i trzeba było zrealizować projekt artystyczny z produktami lokalnymi. Bardzo zainspirowały mnie tamtejsze freski z X wieku i postanowiłem przetransponować współczesny produkt na tę formę. Potem ten pomysł przeniosłem do Centrum Kultury w Lublinie, zacząłem badać to miejsce, gdzie był klasztor wizytek, zamieniony potem na szpital wojskowy. Brakowało mi tylko ludzi. I wtedy trafiłem na artykuł w gazecie o przedstawieniu na podstawie „Lotu nad kukułczym gniazdem” z fotografią aktorów. Spodobał mi się ten kadr, pasował do wizji dawnych pacjentów tego miejsca z przełomu wieków.

Michał Stachyra, artysta, pochodzi z Lublina, jest rodzinnie związany z Kazimierzem Dolnym. Stworzył Studio KZMRZ i fundację, by animować życie kult
Małgorzata Genca Jako fiński badacz „odkrył” tajemniczy fresk sprzed stu lat. Dzieła pilnowali ochroniarze
Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sylwia Hejno

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.