Podwyżki? Zawsze na nie [komentarz]

Czytaj dalej
Fot. Michał Dyjuk
Karina Obara

Podwyżki? Zawsze na nie [komentarz]

Karina Obara

Projekt ustawy o podwyżkach już był w ogródku i już witał się z gąską. Złożony nocą, w środku lata, po przegranej batalii o podwyżki dla pielęgniarek i po tegorocznej waloryzacji emerytur o 0,24 proc.

Podwyżki? Zawsze na nie [komentarz]
archiwum Karina Obara, autorka komentarza.

Podwyżki mieli dostać posłowie, ministrowie, wojewodowie i pani premier. I to właśnie premier najbardziej miała na zmianie skorzystać. Tak zakładał projekt ustawy, bo Beata Szydło, której zarobki mają wzrosnąć o ponad 7 tys. zł: do 24,1 tys. zł - ogłosiła, że nie chce podwyżki. Kierownictwo PiS w ogóle zarekomendowało wycofanie projektu ustawy z Sejmu. Dlaczego? Bo - rzekomo - posłowie nie konsultowali z nim żadnych podwyżek. W kuluarach mówi się jednak, że to sprawka pani premier, która wie, że podwyżki mogą zaszkodzić wizerunkowi rządu. Nawet jeśli uważa, że podwyżki rządzącym VIP-om się należą.


Wideo: Paweł Kukiz o podwyżkach dla urzędników: To program "Koryto plus"

źródło: TVN24/x-news

Nie bądźmy hipokrytami. Posłowie i ministrowie wysokiego szczebla powinni zarabiać porządnie. Ale znane z ubiegłorocznych nagrań słowa minister Bieńkowskiej z PO: „Za sześć tysięcy to pracuje złodziej albo idiota” stały się synonimem pazerności władzy, których społeczeństwo łatwo nie zapomina. Wszystkie rządy chciały podwyższać zarobki posłów (aby wyrównać europejskie standardy) i zawsze wokół podwyżek była awantura. Tym razem jest o tyle inaczej, że PiS przez lata wytykał poprzednikom ograbianie kraju, a wprowadzając „dobrą zmianę”zapowiadał oszczędzanie na rządzących po to, by pomagać potrzebującym. Wprowadzenie podwyżek w niechlubnym stylu, czyli cichaczem, bez rozmów i wyjaśnień, a teraz wycofywanie się z pomysłu rakiem, może być zwykłym zabiegiem marketingu politycznego. Beata Szydło słucha społeczeństwa, bo ono nie znosi takich niespodzianek. Poza tym, oprócz sprawnego jak do tej pory przekazywania 500plus, rząd nie ma zbyt wielu zasług, aby się nagradzać. Ma za to powody, aby się martwić, skąd weźmie pieniądze na inne obietnice. I wycofuje się z projektu podwyżek, bo nie chce przez taki „drobiazg” stracić władzy.

Karina Obara

Polityka, psychologia i kultura są ze sobą nierozerwalnie związane i dlatego fascynują mnie dziennikarsko. To, co ludzie wyprawiają na tych polach jest warte pokazania. Zdanie niech każdy wyrobi sobie sam:-)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.