Pracownicy socjalni w Bydgoszczy chcą podwyżek, ale kasy nie ma. Będzie ministerialny mediator?

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapala
Wojciech Mąka

Pracownicy socjalni w Bydgoszczy chcą podwyżek, ale kasy nie ma. Będzie ministerialny mediator?

Wojciech Mąka

Oflagowanie budynków to najpierw, a potem może nawet strajk. Bydgoscy pracownicy socjalni weszli wspór z dyrekcją Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Chcą podwyżek.

Swój apel z postulatami związki zawodowe Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wysłały do władz miasta, przewodniczącej Rady Miasta, radnych i kandydatów do parlamentu. Postulaty są jasne - tysiąc złotych podwyżki i poprawa warunków pracy.

Dyrekcja MOPS pieniędzy nie ma. Miasto - też nie.

Ubiegłotygodniowe spotkanie ZZ z władzami Bydgoszczy nic nie dało. Stąd groźby zaostrzenia protestu

- Nie ma możliwości wprowadzenia podwyżek wynagrodzeń jeszcze z tegorocznego budżetu, gdyż część obietnic rządu musimy sfinansować już od września, czego nie mieliśmy w planach - wyjaśnia Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta miasta nadzorująca m.in. MOPS. - Jesteśmy przed konstruowaniem bardzo trudnego budżetu na rok 2020, w którym po ostatnich decyzjach rządu będzie o 100 milionów złotych mniej. Po sporządzeniu projektu, mniej więcej do końca października, poinformuję związki zawodowe o sytuacji i o tym, czy w ogóle będziemy w stanie spełnić postulat płacowy.

Władze Bydgoszczy zapowiadają, że będą porównywać wysokość zarobków pracowników socjalnych w innych miastach Unii Metropolii Polskich. W tej chwili płaca zasadnicza pracownika socjalnego to nieco ponad 3 tys. zł brutto. Do tego 250 zł dodatku, premia i czasami wysługa lat. Średnio - ok. 4 tys. zł brutto.

Sytuacja robi się poważna, bo rząd zapowiedział przysłanie do Bydgoszczy mediatora z ministerstwa. - Rząd ma możliwości przekazywania środków finansowych na dodatki dla tzw. pracowników w terenie; od wielu lat jest to kwota 250 zł miesięcznie - podkreśla Waszkiewicz. Może przecież za pośrednictwem wojewody przekazać fundusze na dodatki w wysokości wyższej, np. 600 zł. Zapowiadane pojawienie się mediatora z ministerstwa być może spowoduje, że rząd zacznie dostrzegać pracowników socjalnych i podniesie od lat niezmieniane kwoty.

W mieście jest 200 pracowników socjalnych.

Wojciech Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.