Prezenty po lubelsku, czyli Szczupak lub Lin
W Lublinie powstała firma promująca miasto. Kupimy w niej praktyczne przedmioty z panoramą Lublina lub kojarzonymi z nim symbolami.
- Pomysł na taki rodzaj działalności dojrzewał od dawna. Wynika on głównie z lokalnego patriotyzmu - wyjaśnia Kinga Witkowska-Mirosław, założycielka Szczupaka lub Lina. - Jestem przewodnikiem miejskim, dlatego dobrze wiem, czym turysta byłby zainteresowany.
Sklep oferuje np. magnesy z Wieżą Trynitarską, zegary ze szczupakiem i linem czy ceramikę zdobioną symbolami Lublina. Każdy z przedmiotów jest przeznaczony do konkretnej grupy odbiorców.
- Dla dzieci mamy pamiątki z serią lubelskich legend, odnoszących się np. do kozła lubelskiego czy Czarciej Łapy. Elementy z detalami architektonicznymi kierujemy już do osób, które wiedzą, jak odczytać naszą tkankę miejską, taką, którą trzeba sobie dopowiedzieć - opowiada Witkowska- -Mirosław.
Nazwa firmy Szczupak lub Lin również jest związana z historią Lublina. To nawiązanie do jednej z lubelskich legend, opowiadającej o powstaniu nazwy miasta. Według niej, jeden z dawnych książąt polskich zatrzymał się nad Bystrzycą i postanowił nadać miastu na-zwę od ryby, jaką wyłowią rybacy. Złapane w sieć rybacką miotały się szczupak i lin. Książę wskazał na lina i tak powstał Lublin.
- Wszystko to służy po-szerzaniu wiedzy. Nie każdy z mieszkańców Lublina wie np., czym jest attyka i gdzie się ona znajduje. A to ta pięknie wyglądająca „koronka” na naszych filiżankach, czyli zunifikowana sztukateria z lubelskich kościołów renesansowych. Ale również inne atrybuty naszego miasta, np. magnesy z kogutem z Wieży Trynitarskiej, wymagają wyjaśnienia. Kupujący często nie znają historii tego znaku. Jedynie panorama Lublina jest symbolem niewymagającym dodatkowego komentarza - opowiada właścicielka firmy.
Przedmioty oferowane przez Szczupaka lub Lina to nie tylko pamiątki, ale także praktyczne przedmioty codziennego użytku. Sprawdzające się też w roli świątecznych prezentów. - Wiele mieszkających za granicą osób przyjeżdża na święta do Lublina. Nasze przedmioty są przeznaczone również dla nich. Chcemy, by wyjeżdżając z naszego miasta, mogli zabrać jego cząstkę ze sobą - mówi właścicielka.
Stoisko z przedmiotami Szczupak lub Lin pozostanie w centrum handlowym Plaza do piątku. Potem firma prze-niesie się do internetu oraz lokalnych sklepików z pamiątkami.