Prześwietlamy portfele lubelskich prostytutek
Lubelskie prostytutki są jednymi z najlepiej zarabiających w kraju - wynika z badań Sedlak & Sedlak. - Choć konkurencja jest duża - mówi jedna z nich.
Przeglądam ogłoszenia towarzyskie z Lublina i dzwonię pod pierwszy numer z brzegu.
- Biorę 100 zł za klasyczny seks. Czas? Około godziny - odpowiada rzeczowo kobieta. Przyznaje się do 31 lat. Prostytutką jest od czterech. - Zarobki nie są wysokie, bo konkurencja jest duża. Myślałam nawet, żeby wyjechać do Gdańska, bo tam stawki są lepsze - stwierdza.
Dzwonię pod kolejny numer. Tym razem rozmowa jest krótka. - 100 zł za godzinę - mówi, jak oceniam po głosie, młoda kobieta. Kiedy dopytuję o szczegóły, ucina rozmowę.
Trzeci telefon na chwilę mnie konfunduje. W słuchawce słyszę basowe: Halo?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień