RODO spowodowało wielkie zamieszanie w oświacie. Czy monitoring jest legalny? - pytają dyrektorzy szkół
Pytań jest wiele. - Czy na przykład mogę udostępnić nagranie z bójki dwóch uczniów ich rodzicom? - zastanawia się dyrektor lubelskiej podstawówki. Niektóre szkoły wyłączają więc monitoring, inne zastanawiają się, kiedy i jak przeprowadzać konsultacje z rodzicami. To skutek wejścia w życie RODO.
RODO, czyli rozporządzenie dotyczące przetwarzania i ochrony danych osobowych, weszło w życie 25 maja. I wprowadziło niemałe zamieszanie w instytucjach i firmach administrujących danymi osobowymi, zwłaszcza że przy okazji musiało się zmienić wiele przepisów krajowych. Chodzi m.in. o ustawę prawo oświatowe, w którym pojawił się art. 108 a, a w nim zapis, że dyrektor może zainstalować w szkole monitoring, ale musi przeprowadzić konsultacje z radą pedagogiczną, radą rodziców i samorządem uczniowskim.
Problem polega na tym, że wiedza dotycząca RODO i wszystkiego, co się z nim wiąże, jest niewielka. Stąd czasami pojawiają się absurdalne obawy i pytania. Szczegóły w artykule.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień