Mają dobre chęci, umiejętności poszukiwawcze i prywatny sprzęt. Sami oczekują wsparcia. Przedstawiamy trzecią na Opolszczyźnie grupę ratowniczo - poszukiwawczą. Tę „górską”.
Wciąż są tacy, którzy wyjście na szlak traktują jak spacer po deptaku w popularnym kurorcie. A Bieszczady co jakiś czas pokazują, że potrafią być groźne, jeśli się je lekceważy - przestrzegają ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2021 Polska Press Sp. z o.o.