W medycynie i miłości nie można używać słów „zawsze” i „nigdy”
Jesteśmy po świętach Wielkiej Nocy. To okazja do rozmowy o cudach z prof. Tomaszem Trojanowskim, krajowym konsultantem ds. neurochirurgii i szefem kliniki w SPSK4 w Lublinie.
Czy cuda w medycynie się zdarzają?
Cudów nie ma w medycynie naukowej. Powszechnie cudem nazywamy takie zdarzenie, którego nie potrafimy wyjaśnić na bazie współczesnej wiedzy medycznej. Z takimi cudami mamy często do czynienia, ponieważ człowiek, którego dotknie nieuleczalna choroba, nie chcąc tracić nadziei, próbuje się odwoływać do sił nadprzyrodzonych, bo one mogą sprawić, że przebieg choroby potoczy się inaczej. Myślę, że ta nadzieja, z którą żyje pacjent i jego bliscy, jest pożytecznym zjawiskiem, bo może dodawać mu siły i chronić przed rezygnacją. Poza tym wiemy, że człowiek, który ma nadzieję, lepiej znosi chorobę i leczenie. Prawdopodobnie też każdy z lekarzy ma w swojej pamięci przypadki, kiedy chory z niepomyślnym rokowaniem, który według naszych kanonów nie powinien przeżyć, wyzdrowiał. Można nazywać to cudem, ale to jest już kwestia tego, jak sobie to wytłumaczymy. Jedni będą mówić o łucie szczęścia, drudzy o przypadku, a inni będą widzieć w tym działanie sił boskich.
Pamiętam, że wszyscy doktorzy biegali po szpitalu i pokazywali kolegom na zdjęciach: „patrzcie, przecież to niemożliwe”
* Czy cuda w medycynie się zdarzają?
* Lekarze, zwłaszcza chirurdzy, czują się czasem bogami
* Ile warte jest ludzkie życie?
* Śmierć. Kiedy człowiek przestaje żyć?
Zobacz co na te pytania odpowiedział nasz rozmówca
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień