W zalewie, jeziorze i nad dziką rzeką
Zalew Zemborzycki to mekka wędkarzy, ale na Lubelszczyźnie jest wiele atrakcyjnych i popularnych miejsc do wędkowania.
Amatorzy wędkowania nie powinni narzekać na brak miejsca do połowów. Są stawy, jeziora, rzeki, zbiorniki retencyjne czy akweny typowo łowieckie, w sumie ponad 7156 tys. ha wód, które należą do PZW Okręg Lublin.
- Region nasz jest bogaty w rzeki. Odławiać można w Wiśle od Annopola do Dęblina, w Chodelce, Kurówce, Urzędówce, Bystrej w Nałęczowie, Bystrzycy czy w Wieprzu - wymienia Edward Kosiecki, rzecznik PZW Okręg Lublin. - Wieprz to ciekawa rzeka do wędkowania. Jest dzika, nigdy nie była przebudowywana. Są wędkarze, którzy tylko tam jeżdżą - dodaje.
Rzeki takie jak Bystrzyca czy Chodelka to wody górskie. - Występują tam ryby łososiowate, czyli pstrągi, lipienie. Tu, by łowić, należy mieć dodatkowe zezwolenie od PZW i należy dopłacić. Dodatkowa składka wynosi 80 zł - tłumaczy Kosiecki.
Piękny akwen typowo wędkarski to Dratów. To sztuczny 170-ha zbiornik, zasilany wodą kanału Wieprz-Krzna. Ma około 3 m głębokości. Porośnięty jest w wielu miejscach trzciną. Bogaty w płotki, karpie, leszcze, sandacze, szczupaki.
Godne polecenia jest jezioro Krzczeń, także przy kanale Wieprz-Krzna. Wokół jeziora znajduje się wał, który ułatwia dojście do jego brzegów. Wędkarze uważają go za malowniczy i atrakcyjny rejon. Okolica jest spokojna, dobra do wypoczynku, ciszy nie zakłócają plażowicze. W wodach pływają karaś srebrzysty, okoń, leszcz, karp, sandacz i szczupak.
Wędkarze nie powinni narzekać na brak miejsc do wędkowania w naszym regionie. Z kartą członka PZW Okręgu Lublin mogą też łowić w 13 innych okręgach bez dodatkowych kosztów
Polecanym miejscem jest Majdan Zahorodyński, w gminie Siedliszcze. Chętnie odwiedzane są jeziora Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Popularne i znane Piaseczno to duży, ciekawy, z podwójnym dnem naturalny zbiornik. Warto mieć łódź, by wypłynąć dalej.
Wędkarze cenią także Jezioro Czarne Sosnowickie, niedaleko Parczewa. Ciche, spokojne, otoczone trzciną, trudno dostępne. By wędkować, należy mieć łódkę. - PZW Okręg Lublin ma tam swoje pole namiotowe, które czynne jest od 15 czerwca - mówi Kosiecki.
Na terenie PZW Lublin występują dwa jeziora licencyjne - Zagłębocze i Rogóżno, gdzie dodatkowo wykupujemy licencje dobowe albo roczne na łowienie.
Rogóżno, zdaniem wędkarzy, to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc. Dominują tu szczupak, karp i okoń.
Z kolei wody jeziora Zagłębocze zaliczane są do najczystszych. Od północno-wschodniego brzegu jeziora znajdziemy piaszczyste plaże. Złowimy w nim suma, szczupaka, okonia, węgorza, wzdręgę.
Prawie 300 ha lustra wody mają jeziora Uściwierz i Bikcze. To dwa połączone ze sobą zbiorniki. Znajdują się w powiecie łęczyńskim. Uściwierz to naturalny akwen otoczony torfowiskami. W wodach pływają karpie, liny, karasie.
Mieszkańcy Lublina najczęściej wędkują w Zalewie Zemborzyckim. Dominuje tu leszcz. Spotkać można także płoć, karasia czy karpia. Tu organizowane są co roku zawody rybackie czy odłowy leszcza. Najbliższe odbędą się 24 czerwca.
- Odłowione leszcze przekazujemy MOPR. Mamy zalecenia, by odławiać jak najwięcej ryb tego gatunku. Leszcz zanieczyszcza dno zalewu m.in. odchodami, a gdy populacja się rozrasta, ryba karłowacieje - tłumaczy Kosiecki.
Wędkować można także w stawie w Nałęczowie. - Zbiornik stale jest zarybiany. Odławiać można w nim 3 razy w tygodniu, ze względu na kuracjuszy - tłumaczy Kosiecki.
Bez dodatkowych kosztów łowić można także w 13 innych okręgach, które współpracują z okręgiem Lublin. Upoważnia do tego karta członka PZW Okręg Lublin. Amatorzy połowów mogą się zatem wybrać m.in. do Chełma, Częstochowy, Słupska, Kalisza, Legnicy, Siedlec, Tarnobrzega, Sieradza, Białegostoku, Białej Podlaski czy na malownicze Roztocze.