Walczą o niższą karę dla skazanej w Irlandii
Lublinianka spowodowała wypadek, a została skazana za zabójstwo. Teraz, z pomocą rodziny, odwołuje się do irlandzkiego Sądu Najwyższego.
- Wysłaliśmy już do prawnika wszystkie dokumenty, które są potrzebne do złożenia odwołania do irlandzkiego Sądu Najwyższego - mówi szwagier Marty Herdy, lublinianki, która w irlandzkim więzieniu odsiaduje dożywotni wyrok za rzekome zabójstwo. W czwartek minął termin na odwołanie.
29-latka wyjechała z Lublina do Irlandii dziesięć lat temu. W miasteczku Arclow niedaleko Dublina pracowała w restauracji jako kelnerka.
Z artykułu dowiesz się m.in.:
- Na jakim obecnie etapie jest sprawa Marty Herdy
- Jak doszło do wypadku, który prokuratura i sąd uznała za zabójstwo z premedytacją.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień