Wirus grypy hiszpanki AH1N1 poluje na otyłych

Czytaj dalej
Maria Zawała, Anna Sojka

Wirus grypy hiszpanki AH1N1 poluje na otyłych

Maria Zawała, Anna Sojka

Prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz: Otyli są bardziej podatni na infekcje wirusowe. Wiemy, że wirus grypy hiszpanki AH1N1 zwiększa ryzyko grypy u osób z BMI powyżej 40. Otyli także przechodzą tę chorobę ciężej.









Zwiększona masa ciała sprawia, że rośnie ryzyko wcześniejszego rozwoju cukrzycy, chorób układu krążenia i nowotworów, ale od pewnego czasu wiadomo, że także otyli są bardziej podatni na infekcje wirusowe - stwierdziła prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością podczas 197. Spotkań Medycznych im. Krystyny Bochenek. 


Wśród osób powyżej 65. roku życia ponad 40 procent ma nadwagę i ponad 30 procent jest otyłych. Tkanka tłuszczowa wpływa na funkcjonowanie całego naszego organizmu. Osoby otyłe są też szczególnie zagrożone grypą. Dlaczego? W tkance tłuszczowej, która jest aktywna hormonalnie, wytwarzane są substancje wpływające na nasz układ odpornościowy.

Według najnowszych badań, otyłość to choroba o podłożu zapalnym. Taki przewlekły stan zapalny nie pozostaje bez wpływu na układ odpornościowy.


- Wiemy, że wirus grypy "hiszpanki" A/H1N1 zwiększa ryzyko grypy u osób z BMI powyżej 40. Otyli także przechodzą tę chorobę ciężej - wyjaśniła prof. Olszanecka-Glinianowicz. 


Osoba otyła, która ma nadmiar tkanki tłuszczowej w obrębie jamy brzusznej, ma też problemy z oddychaniem. Nadmiar tłuszczu u osób z nadwagą powoduje, że zmniejsza się pojemność klatki piersiowej. Płuca mają mniej miejsca niż powinny, w związku z czym ich kurczliwość jest ograniczona. Powoduje to utrudnione odprowadzanie wydzieliny. Osoba otyła ma zaburzoną wentylację, bo im większy stopień otyłości, tym mniejsze wentylowanie tlenem w płucach. Osoby otyłe cierpią też na bezdech senny w nocy, a to sprzyja uszkodzeniu tkanki płucnej. 
Tkanka tłuszczowa to efekt niewłaściwej diety. Jemy za mało ryb, surowych warzyw i owoców. 
A tłuszcze zwierzęce i słodycze osłabiają odporność. W sezonie zachorowań na grypę A/H1N1, powinno się ich unikać

Szczególnie powinni uważać na słodycze w sezonie grypowym chorzy z cukrzycą. Nie dla nich są herbatki z sokiem malinowym czy miód, które podnoszą poziom glikemii, co może się dla chorego źle skończyć. Także rzekome dobroczynne działanie na drogi oddechowe mleka z masłem to mit, taki sam jak zbawienny wpływ tłustego rosołu. 


- Kiedyś, gdy ludzie byli niedożywieni, dostarczanie dodatkowych kalorii w czasie choroby było słuszne, dziś nie ma takiej potrzeby. W chorobie należy odżywiać się normalnie, czyli zdrowo. Zdrowiej pić wodę z dużą zawartością soli mineralnych, zamiast malinowego soku, który podnosząc poziom glikemii osłabia naczynia. Nie ma też uzasadnienia dodatkowe spożywanie witaminy C. Nie udowodniono, że przyjmowanie jej w zwiększonych dawkach wzmacnia odporność. W nadmiarze natomiast witamina C zwiększa ryzyko krystalizacji kamieni nerkowych .

Maria Zawała, Anna Sojka


*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*Ogólnopolski Ranking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Maria Zawała, Anna Sojka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.