Zadyszka męczy uczniów
23 proc. uczniów z Lublina ma nadwagę lub otyłość. To już krok do cukrzycy - alarmują eksperci. Na słabą kondycję fizyczną narzeka ponad 70 proc. uczniów przebadanych w programie PoZdro!
Prawie 1,9 tys. uczniów pierwszych klas gimnazjum z Lublina wzięło udział w trzeciej edycji badań przesiewowych Fundacji Medicover. To 60 proc. tej populacji.
Okazało się, że u 23 proc. osób przebadanych stwierdzono nadwagę lub otyłość. To najwyższy wskaźnik w miastach, w których działa nasz program. Lepiej sytuacja wygląda w Gdyni, Warszawie i Wrocławiu
- wyjaśnia Jolanta Karwat, dietetyk.
Zbyt dużo kilogramów to niejedyny problem lubelskich gimnazjalistów. Podwyższone ciśnienie wykryto u 12 proc. przebadanych, a u 76 proc. słabą kondycję fizyczną. Nieprawidłową postawę ciała ma 60 proc. uczniów, a słabą ostrość widzenia - 8 proc.
- Nadwaga ma swoje podłoże w niewłaściwym żywieniu. W tej grupie wiekowej wynika głównie z przyjmowania posiłków o nieregularnych porach, braku śniadań, a także zbyt wielkim spożywaniu cukrów. Ten cukier zazwyczaj przyjmowany jest poprzez picie słodkich napojów - objaśnia dietetyczka. I dodaje, że problem nie dotyczy już tylko dużych miast. - Zauważyliśmy, że również w ościennych gminach Lublina występuje otyłość - mówi Karwat.
Słowa dietetyczki potwierdza wójt gminy Wólka. - W pierwszej edycji programu profilaktyki PoZdro! aż 30 proc. naszych uczniów zakwalifikowało się do Zintegrowanej Opieki Indywidualnej, która polega na bezpłatnej opiece specjalistów nad konkretnym dzieckiem. Nie ma co ukrywać, te statystyki są alarmujące. Dlatego uważam, że na wszelkie możliwe sposoby należy ratować zdrowie naszych uczniów - mówi Edwin Gortat, wójt gminy Wólka.
Jedną z uczennic, które zakwalifikowały się do dalszego etapu programu PoZdro!, jest Karolina Wiśniewska z Gimnazjum nr 7 w Lublinie.
Wciąż jestem pod opieką specjalistów. W ciągu 7 miesięcy udało mi się schudnąć 13 kg. Czuję się lepiej nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Dużo zmieniło się w moim życiu. Mam więcej energii i chęci
- opowiada nastolatka.
Nie wszyscy jednak tak chętnie ćwiczą, chociażby na zajęciach z wychowania fizycznego. - Uczniowie w naszej szkole raczej nie unikają lekcji w-f. Chociaż oczywiście nie będę ukrywać, że z każdym rokiem, w niewielkim stopniu, ale wzrasta poziom zwolnień z wychowania fizycznego. Bardzo często zdarzają się zaświadczenia od lekarzy, które zwalniają młodzież tylko z części ćwiczeń - odpowiada Katarzyna Korościk, dyrektor Gimnazjum nr 7 w Lublinie. Jakie są najczęstsze powody zwolnień z w-f? - Zwykle są to przeciwwskazania ortopedyczne, ale zdarzają się także zaświadczenia od kardiologów - dodaje dyrektor.
Cukrzyca atakuje też dzieci
Z badań przesiewowych wynika, że ok. 16 proc. uczniów jest zagrożonych cukrzycą, bo właśnie nadwaga i mało aktywny tryb życia przyczyniają się do rozwoju cukrzycy. Już ponad 2,5 mln osób w Polsce cierpi w Polsce na tę chorobę. Szacuje się, że do 2030 roku liczba chorych wzrośnie do 5,2 mln.
- Z danych wynika, że osoby urodzone po 2000 roku zagrożone są nadwagą i w związku z tym mogą żyć krócej. Dlatego nasz program profilaktyczny ratuje pokolenie - ostrzega Kamila Szarejko, kierownik programu PoZdro!
Specjaliści podkreślają, że coraz młodsze osoby trafiają do szpitali z powodu chorób cywilizacyjnych.
- Głównie jest to cukrzyca typu drugiego. Profilaktyka polega na prawidłowym odżywianiu, utrzymaniu stałej masy ciała i aktywności fizycznej. Pierwsze sygnały, jakie daje u dzieci cukrzyca, to zmęczenie, ospałość, przyjmowanie zwiększonej ilości płynów, bóle głowy, rozdrażnienie. Do tego wzrost masy ciała i nadciśnienie - ostrzega Agnieszka Karczewska, wojewódzki konsultant ds. pielęgniarstwa diabetologicznego.