Dziwić się prezydentowi że pojechał po tym akurat radnym Dlaczego ? ten człowiek za cel postawił sobie wyłącznie dobro swojego interesu i ew. swoich kolegów z klubu wzajemnej adoracji. Jeżeli ktoś tworzy ulotkę w której informuje społeczeństwo o boisku wielofunkcyjnym , placu zabaw dla dzieci oraz siłowni pod chmurką, przygotowuje stronę informującą o tym mieszkańców wyłącznie za pomocą FB , zbiera 2400 podpisów pod tym projektem, aby za chwilkę całość przedstawiać jako kompleks sportowy... taki człowiek musi mieć w tym swój prywatny interes. Silna grupa pod wezwaniem pana radnego to kilka staruszków , społeczników znudzonych własnym życiem i jeden pseudo polityk który za wszelką ceną próbuje wylansować się na zbawcę osiedla. Zamiast realności uparł się na dwa boiska bo po pierwsze przez przypadek dysponuje hurtownią materiałów budowlanych, a po drugie zna ogromną ilość wykonawców takich inwestycji. Dokładając do tego wszystkiego ogromną butę i arogancję zbliżoną do mentorów z partii pana radnego, mamy coś na zasadzie walki politycznej. Teraz fakty, założenia BO są proste, ma być zrealizowany do końca roku, ma być wykonany do kwoty 1 mln złotych , nie może w żaden sposób służyć jednostką oświatowym (czyli szkole) , nie może nosić znamion uciążliwości wobec okolicznych mieszkańców i wiele innych punktów które już zostały złamane. Obiecano mieszkańcom jedno a pragnie się zrobić drugie. Mieszkańcy chcieli jedno konkretne boisko umieszczone za kortami tenisowymi, plac zabaw dla maluszków i siłownię pod chmurką. Tak przedstawiana im w projekcie BO34 na rok 2019. Jakim zatem prawem jeden człowiek otoczony grupą klakierów zmienia sobie wszystko aby postawić na swoim. Oficjalne konsultacje z 5.12.2019 roku to była kpina i farsa. To było oficjalne zaprezentowanie gotowego już planu pana radnego na którym widniały dwa boiska, skatepoint , bieżnia sportowa z asfaltu oraz miejsce do zagospodarowania w przyszłości być może pod plac zabaw. Zero możliwości zmian, zero posłuchu przez radnego i projektanta. Zupełny brak aprobaty do zmian, zupełny brak możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii. Nie złożono ani jednego podpisu zatwierdzającego ten projekt, nikt poza panem radnym i jego świtą go nie aprobował ale " Mamy to " umieszczono wieczorem na stronie boiska i radość zapanowała wśród ekipy wzajemnej adoracji. Nikt z nich nie pomyślał co potem z sąsiadującymi mieszkańcami. Weźcie sobie miarkę i zmierzcie 6 metrów od ogrodzenia domu umieszcza się boisko do koszykówki posadowione 70 cm nad zerowy teren , ogrodzone siatką 4 metrową i proponuje się nasadzenia z jakiegoś ziela które mają oddzielić Was od uciążliwości tego obiektu. Zaraz za boiskiem w odległości kilku metrów od cmentarza proponuje się uciążliwy skatepoint. To gdzie rekreacja ? gdzie wypoczynek , gdzie zgodne z planem zagospodarowania sport i rekreacja ? I teraz najlepsze , wisienka na torcie. Teren ten stał niezagospodarowany przez dziesiątki lat, nikt nie chciał kupić tego miejsca bo w planie zagospodarowania było nieuciążliwe usługi , potem dopisano sport i rekreacja. Teren był nieuzbrojony i dlatego nie był atrakcyjny dla inwestorów. Miasto oddało zatem wartą 500-600 tyś działkę za darmo, a teraz wykonuje się kanalizację, wodę, prąd i gaz czyli wszystko to co mogło spowodować szybką sprzedaż terenu a tym samym wpływ kasy do miejskiego budżetu. Liczymy , działka 600 tyś, realizacja BO34 1 mln złotych, i mamy lekko licząc 1.6 mln złotych wyrzucone na tylko jeden Jędrzychów. Gratuluję gospodarności i myślenia.