Ziomek i wizyta sprzed lat [MINĄŁ TYDZIEŃ, OPINIA]

Czytaj dalej
Fot. Smarz
Marek Nienartowicz

Ziomek i wizyta sprzed lat [MINĄŁ TYDZIEŃ, OPINIA]

Marek Nienartowicz

No, to okrzepli nasi wybrańcy na ulicy Wiejskiej w Warszawie. Sejm i Senat już obradowały, wotum zaufania dla rządu zostało przegłosowane. Co do rządu, to Toruń i okolica zachowały w nim stan posiadania. Czyli nadal w nim zasiada minister Ardanowski od rolnictwa.

Na więcej ziomków w rządzie, przy słabości miejscowych struktur Prawa i Sprawiedliwości, szans nie było. Ciągle przecież pobrzmiewają słowa prezesa Kaczyńskiego z wieczoru wyborczego, że zasłużyli na więcej. Bo miliardy ludziom rozdali, a posłów mają tylu samo co w poprzedniej kadencji. Struktury PiS z Torunia i okolicy niewątpliwie się do tego przyłożyły.

Nie słychać na razie, by wiceministrem od edukacji nie miała już być poseł Michałek. Choć kilka dni sporu w obozie rządowym o tak zwaną 30-krotność niepewność zasiało. Ostatecznie polityczny „ojciec” pani poseł, czyli wicepremier Gowin wyszedł z niego zwycięsko. Dzięki czemu nie wyszedł ze swoimi ludźmi z koalicji rządowej. Znawcy tematu twierdzą, że prezes Kaczyński mu tego nie zapomni. Zobaczymy, bo jest pod ścianą i może większość w Sejmie stracić. W każdym razie dla interesów Torunia i UMK lepiej, by poseł Michałek w tej koalicji została.

Piękne panie można też oczywiście spotkać w Arenie Toruń, podczas meczów koszykarzy
Smarz Piękne panie można też oczywiście spotkać w Arenie Toruń, podczas meczów koszykarzy

A opozycja szuka kandydata na kandydata na prezydenta. Przynajmniej Koalicja Obywatelska. Naprawdę są w Toruniu tacy, którzy sądzili, że tym tajnym początkowo konkurentem w prawyborach posłanki Kidawy-Błońskiej będzie poseł Myrcha z Torunia. Młody, przystojny, elegancki. Tylko nie tak piękny jak posłanka Kidawa-Błońska. A ona w tym tygodniu, niczym „Pretty woman”, przechadzała się po Sejmie ze słynnym aktorem Richardem Gere, który dotarł tam prawie zaraz po zakończeniu festiwalu EnergaCamerimage w Toruniu. Co do posła Myrchy to zauważyć wypada, że dotarł do funkcji szefa sejmowej Komisji Ustawodawczej.

Za to prezydent Duda oznajmił właśnie, że dotarł do każdego powiatu w Polsce. Ostatnim był gryficki, zaliczony w środę. Jak to możliwe, że pulę prezydent wyczerpał, skoro choćby do powiatów toruńskich grodzkiego i ziemskiego - o czym niedawno pisałem - z oficjalnymi wizytami w ostatnim czteroleciu nie dotarł? Otóż zalicza też do niej wizyty z kampanii przed wyborami w 2015 roku. Trąca to - delikatnie pisząc - lekką manipulacją, bo wizyta głowy państwa od wizyty kandydata na nią różni się ogromnie. A może po prostu cieszyć się trzeba, że pan prezydent wizyty w Toruniu przed laty, ze szkolną wycieczką, do puli nie wliczył.

Marek Nienartowicz

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.